Jeżeli fotoradar zrobił zdjęcie,to oznacza to,że przekroczyłeś dopuszczalną prędkość na tym odcinku jezdni,gdzie był ów fotoradar.Nie rozumiem więc,na jakiej podstawie chcesz się odwołać od tego mandatu?Kara jest nieunikniona.Owszem,możesz się odwołać od mandatu,a raczej od sposobu w jaki ta sprawa jest załatwiana,ponieważ po tym czasie nie powinno ci przyjść do domu zdjęcie z fotoradaru,tylko od razu wezwanie do Sądu Grodzkiego,ponieważ jak się nie mylę minął termin załatwiena sprawy jako mandat i powinno być wezwanie do własnie Sądu Grodzkiego.
Tak więc mżesz się cieszyć,że to tylko bedzie postępowanie mandatowe,a nie sądowe.Ale mandat i tak dostanieszs.W Sądzie Grodzkim mógłbyś dostać nawet większy.
Oczywiście możesz potraktować to "po służbowemu" i nie reagować na to zdjęcie - wszak wobec przepisaów nie powinieneś dostać mandatu,a raczej nie powinieneś odbierać listu z tym zdjęciem.No ale jak już podpisałes i odebrałeś...Ale tak czy inaczej po jakimś czasie przyjdzie ci wezwanie do Sądu Grodzkiego - Straż Miejska i policja najpierw traktują sprawę łagodnie,czyli występują w postępowaniu mandatowym,chcąć iść klientowi na rękę..Dopiero jak delikwent nie chce się dostosunkować,to kierują sprawę do sądu.
Natomiast sam mandat ulega przedawnieniu po 3 latach od daty jego ujawnienia(chyba,że coś się zmieniło,ale ja o niczym nie słyszałem).
No cóż - jak się szaleje,to trzeba za to płacić
![Crying or Very sad :cry:]()
Z całą pewnością ten fotoradar,a w dodatku pełny,a nie atrapa na darmo tam nie stał...
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...