Jak dla mnie to ta E39 jest za droga nawet. Praktycznie, oprócz skórzanej tapicerki, to bida edyszyn, z tego co widzę to nawet pokretłotronik ma, zamiast automatycznej klimy. Zwykły przeciętniak, którym niczym nie imponuję. Silnik jedzie jak 2.0, czyli bez szału, nie ma się co spodziewać jakiś wybitnych osiągów po tym silniku, ani też niskiego spalania.
Co do kwestii gazu. Fakt, nie raz się zdarza, ze ktoś założy gaz, a potem z różnych powodów musi sprzedać samochód, ale zazwyczaj, jeśli taki samochód ma nowy gaz, to dlatego, ze nie idzie go sprzedać bez niego, a sam gaz założony jest byle jak i jak najtaniej. W tym wypadku obstawiam jednak opcje nr. 2, nawet pod maską widać, ze ktoś się śpieszył przy zakładaniu gazu.
Ogólnie można obejrzeć to E39 i zobaczyć jak się prezentuje na żywo. Sprawdzić silnik, czy się nie grzeje, czy temperatura stoi równo na 90 stopni, czy Vanos nie wydaję jakiś dźwięków, ogólnie czy nie ma jakiś wycieków. Jeśli na pierwszych oględzinach będzie ok, zabierz auto do warsztatu, który ogarnia BMW i niech sprawdzą dokładnie resztę. Szczególną uwagę zwróć na zawieszenie, bo remont całego zawieszenia tani nie będzie. Zwróć też uwagę czy samochód nadmiernie nie koroduję. W tym roczniku ślady korozji będą już raczej widoczne gdzieniegdzie.
Jeśli samochód okaże się w miarę ok i nie będzie wymagał na start ogromnego nakładu gotówki, to negocjuj cenę do 8 tyś.zł, bo nie spodziewał bym się, aby szybko znalazł się klient na to auto za pierwotną cenę.
A ten przebieg w ogłoszeniu, to raczej bujda. Wygląda po tych zdjęciach gdzieś na +400tyś.km, no ale może w rzeczywistości wygląda dużo lepiej i to mylne wrażenie po zdjęciach
![Uśmiechnięty :)]()