ONA kupuje auto - doradźcie

09 Maj 2011, 17:44

No to tak, samochód ma być sprowadzony z Niemiec przez zaufana osobę, gluta jakiegoś mi nie wcisną na pewno.
Potrzebuje samochód typu hatchback, żeby był ekonomiczny w jeździe i użytkowaniu,mało palił, tanie części, żeby nie rdzewiał i nie psuł się na potęgę, miał po złożeniu tylnych siedzeń duży bagażnik, nie miał bardzo niskiego podwozia i dobre zawieszenie, bo dużo jeżdżę po kiepskich drogach i dziurach :sad:
Jeżdżę ok 8 000 rocznie, głównie do pracy, średnio 25 km w jedna stronę, nie stoję w korkach, do tego dłuższe wyjazdy urlopowo - ferjowe.
Myślałam o Polo, Swift, Corsie, Punto, Clio a może jeszcze cos innego? Ważne żeby nie był klaustrofobiczny w środku, jak Ka i miał w miarę "kanciastą" klapę - wożenie dużych rzeczy.
Benzyna czy dizel, jaki silnik ??jaki rocznik?? 2003-2006 -ilę kasy potrzebuje, bo ceny aut są tak rózne że nie wiem już sama, wiem ze w niektórych modelach zdażają się wyjątkowo dobre i złe roczniki. A i co z ta blacha ocynk - że nierdzewieje? czy przebieg jest ważny?
Teraz mam Matiza, najbardziej w nim cenię to ze jest wysoki, siedzi sieę jak w minivanie, ma dobra widoczność i wygodnie składane tylne siedzenia.
Pomóżcie i z góry wielkie dzięki
e.peperoni
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Lubuskie

09 Maj 2011, 18:07

Do ilu pieniędzy ?? Jak 8 tyś rocznie to benzynka. Jak ma się podobać i być tani w utrzymaniu i tanie części. Nie rdzewieć - blacha ocynkowana. Ja polecam Fiata Stilo tak wygląda 5drzwiowy [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] tak wygląda 3D -najładnieszy [link do oferty na Allegro wygasł] Interesuje się Stio. To jest tylko moje zdanie i proszę o nie napinanie sie.
Jenczu
Początkujący
 
Posty: 132
Miejscowość: Głogów

09 Maj 2011, 21:39

Zainteresowałbym się Suzuki Ignis. Autko u nas niedoceniane.

Poza tym to sporo rozbieżnych danych więc należałoby doprecyzować
Jak jeździsz do pracy 25 km to ile razy w tygodniu skoro rocznie robisz 8 tysięcy?
Auto pakowne, na duże bagaże, a potem typy to raczej maluszki??

Kupiłbym benzynę i zagazował.
Joter
Aktywny
 
Posty: 299

10 Maj 2011, 10:54

Już wszystko tłumaczę, pomyłka 15 km w jedną stronę. Ma być nieduży, żeby łatwo było manewrować, ale żeby zmieściło się do niego maksymalnie duże rzeczy, jak na możliwości małego autka, w matizie, np wożę nadmuchany ponton, styropian, stół, rower - do Marcedesa męża, chociaż jest większy nie włożę takich rzeczy, chodziło mi o to żeby nie był pościnany z tyłu, jak właśnie Ka i musi być 4 drzwiowy i pakowny jak na swoje możliwości.
wytłumaczcie mi jakie sa plusy i minusy, różnice między użytkowaniem dizla i benzyniaka?

[ Dodano: 10 Maj 2011, 10:59 ]
a Suzuki Ignis - fajne, autko, ale trochę cenowo mnie przerasta chyba 2004 rok 20 000?
e.peperoni
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Lubuskie