Opel Astra 1.4 16V- problemy z uruchomieniem silnika

14 Lis 2007, 21:19

Witam prosze internautów o pomoc.
Mam olbrzymi problemy z uruchomieniem zimnego silnika (po nocy). kiedy juz mi sie to uda, wymecze rozrusznik lub ktos mnie popchnie, to za kolejnym razem nie ma juz problemu i silnik normalnie odpala. nie ma problemow z moca ani ze spalaniem, po uruchomieniu silnik nie gaśnie. ale dzis bylo juz go ciezko nawet z popuchu uruchomic :cry: Świece byly wymieniane na wiosne(juz byl na nie czas), a w zeszlym tygodniu wyminilem przewody zapłonowe(myslalem ze to moze ich wina). do tej pory nie bylo najmniejszych problemow, zaczely sie dopiero w zeszlym tygodniu. nie wiem co sie dzieje. bede wdzieczny za wszelkie porady
~rafal
rafalkal
Nowicjusz
 
Posty: 10
  • 15 Lis 2007, 00:07

    Z tym zapalaniem na popych,to niezbyt rozsądny pomysł...
    Sprawdz ustawienie zapłonu i regulator ciśnienia paliwa.
    Aha,zanim spróbujesz uruchomić silnik ponownie,sprawdz lepiej ustawienie rozrządu.
    Ostatnio edytowany przez MotoAlbercik, 15 Lis 2007, 00:11, edytowano w sumie 1 raz
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    15 Lis 2007, 00:10

    domyslam sie ale nie mam innego wyjscia
    ~rafal
    rafalkal
    Nowicjusz
     
    Posty: 10

    15 Lis 2007, 00:11

    ale czy zle ustawiony zaplon moze wplywac na to ze silnik nie chce ruszyc skoro kiedy juz raz odpale wszystko dziala bez najmniejszych problemow
    ~rafal
    rafalkal
    Nowicjusz
     
    Posty: 10

    15 Lis 2007, 00:12

    Może i tak się zdarzyć.
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    15 Lis 2007, 00:14

    a jezeli nie to co wymieniles to masz jeszcze jakies dodatkowe pomysly
    ja myslalem ze to moze byc wina cewki zaplonowej, albo czegos z elektryka, a co powiesz na temat ukladu zasilania paliwem
    ~rafal
    rafalkal
    Nowicjusz
     
    Posty: 10

    15 Lis 2007, 00:18

    piszesz mi o tym zebym sprawdzil ustawienia rozrzadu, czy mozna to zrobic bez przygotowania mechanicznego nie uzywajac specjalnych narzedzi
    ~rafal
    rafalkal
    Nowicjusz
     
    Posty: 10

    15 Lis 2007, 01:03

    Co do rozrządu - trzeba zdjąć pokrywę rozrządu i sprawdzić.Mógł przeskjoczyć pasek o jeden ząbek i już bedzie inny kat wyprzedzenia zapłonu.
    Co do cewki - raczej nie,bo albo iskra byłaby słaba albo by jej nie było wogóle.A wtedy miałbyś problem z uruchomieniem silnika wogóle.Sprawdz jeszcze dla pewności świece zapłonowe,czy nie są czasem zaolejone.
    Co do układu zasilania - to na myśl przychodzi mi narazie tylko regulator ciśnienia,poniewaz to on utrzymuje po wyłączeniu silnika ciśnienie w układzie.A jak on nie trzyma,to cisnienie po jakimś czasie spadnie i jest ciężko uruchomić silnik.Natomiast jak już go uruchomisz,to ciśnienie się zrobi i jak uruchamiasz go ponownie po krótkim czasie,to jest ono jeszcze na tyle wysokie,by dało się uruchomic silnik.
    Pompke paliwa i filtr bym podejrzewał w sytuacji,jakbyś miał problemy z praca silnika na wyzszych obrotach i pod obciążenie(np. podjazd pod górkę).
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    15 Lis 2007, 11:30

    pasek rozrzadu byl niedawno wymieniany, no ale juz sie umowilem z mechanikiem na poniedzialek bo teraz na razie nie ma czasu w weekend musze zrobic 300 km mam nadzieje ze to jeszcze wytrzyma. czy radzisz zeby juz raczej nie jezdzic...
    dziekuje za informacje pozdrawiam
    ~rafal
    rafalkal
    Nowicjusz
     
    Posty: 10

    15 Lis 2007, 12:07

    8) Lepiej będzie, gdy tę jedną jazdę sobie odpuścisz. Remont silnika, to nie jest już taka tania impreza.
    fordon
     

    21 Lis 2007, 18:17

    bylem z tym u mechanika przewrocil mi do gory nogami caly samochod i wyszlo ze to jednak pompa paliwowa wlasnie ja odebralem, zobacze jak sie jutro rano bedzie sprawowadz. mam nadz ze juz bedzie wszystko ok.
    dziekuje wszystkom za pomoc i informacje
    ~rafal
    rafalkal
    Nowicjusz
     
    Posty: 10