Infernus, mnie też tak skrzypiał sworzeń wahacza ale tylko przy maksymalnym skręcie w obydwie strony,tak przenosiło ,że nawet auto diagnosta nie był w stanie stwierdzić ,który to ,prawy czy lewy,to były czasy odległe nie miałem zielonego pojęcia jeszcze co to jest sworzeń wahacza i co?Poradził mi bym strzykawką z igłą wstrzyknął trochę oleju pod gumę (w sworzniu),skrzypieć przestało ale po jakimś czasie kula wyskoczyła z panewki,dobrze że przy prędkości ok.60 km/h,zawlokło mnie na pobocze,rozwaliło cały przedni błotnik,miałem dużo szczęścia
![Exclamation :!:]()
Przejeżdżałem akurat przez wioskę,pobocze było szerokawe,byłem zdumiony jakie siły panują już przy tak niewielkiej prędkości,jeśli słyszysz mocne skrzypienie to moja rada wymień obydwa sworznie i to natychmiast
![Exclamation :!:]()