Jestem przekonany, że ten drugi zakład Cię w konia robi, nie Ci, którzy Ci naprawili auto.
![Wink ;)]()
Temperatura spada, bo zbyt wcześnie się termostat otwiera pewnie. Spróbuj go wymienić, albo jak chcesz oszczędzić, to wymontuj i zagrzej z termometrem w garnku i zobacz, czy aby nie otwiera się od razu cały, zamiast stopniowo. Wymień go i będzie śmigać.
Gaz się wyłącza, bo temperatura spada i niestety, jest tak pewnie ustawiony, że poniżej jakiejś temp. się wyłącza. Jak termostat rozszczelnia mały obieg, żeby wychłodzić, to robi to zbyt drastycznie i niestety wychładza całość. Potem pewnie wszytko wraca do normy i znowu spada?
Ogólnie w sprawie drugiego zakładu, to bym zawiadomił policję, że nastąpiła próba wyłudzenia pieniędzy, bo przede wszystkim nic nie wskazuje na uszczelkę, a po drugie chcieli Cię naciągnąć w 99%, na bez sensu wymianę sprawnych elementów czego zapewne by nie zrobili. Wróć więc do pierwszego gościa i niech Ci ten termostat wymieni, albo zrób to sam, bo to bardzo prosta operacja.
Nie narzekałbym na pierwszy zakład, bo pewnie zrobili wszystko dobrze, a usterka termostatu, to przypadek
![Wink ;)]()