Opel Astra H 1.7 CDTI - długo kręci/dwumas?

24 Mar 2019, 19:32

Mam problem z moją Astrą H 1.7 CDTI - dość długo kręci przy odpalaniu, czasem towarzyszy temu lekkie jakby uderzenie już po samym odpaleniu. Czasami na zimnym silniku jest lepiej, na ciepłym problem jest praktycznie zawsze. W warsztacie stwierdzili, że może być to dwumas

Ja jeszcze się zastanawiam, bo poza tym ciężkim odpalaniem, nie ma większych objawów, jedynie czasem przy wciskaniu sprzęgła na niższych biegach słychać takie uderzenie gdzieś w tyle. Nie ma jakiegoś trzęsienia, silnik pracuje równo, biegi wchodzą bez większych problemów. Astra jest po regeneracji rozrusznika, wcześniej jeszcze się lekko krztusiła przy odpalaniu. Świece są ok, wymieniony jest filtr paliwa, nowy rozrząd, jedynie test akumulatora wykazał za niską moc rozruchową (nominalna 540EN, faktyczna 390EN).

Zrobiłem krótkie nagranie z odpalania Astry - przy pierwszej próbie dłużej kręci, potem dwie kolejne już trochę lepiej.
Link: https://uploadfile.pl/pokaz/1681049---ktfj.html

Jak myślicie, faktycznie wszystko wskazuje na dwumas, czy szukać jeszcze innej przyczyny?

Pozdrawiam

25 Mar 2019, 12:19

Dwumas nie ma nic wspólnego z odpalaniem a czy jest sprawny łatwo go sprawdzić
-Odpal auto
- sprzęgło, 1 bieg
- hamulec

Powoli puszczaj sprzęgło aż do doprowadzenia do granica z " zaduszeniem" silnika. Jeżeli dwumas jest uszkodzony bedą stuki lub telepanie budą.

Co do długiego kręcenia moze być winny akumulator.

25 Mar 2019, 19:41

Dzięki za podpowiedź. Zrobiłem próbę o której mówiłeś no i jest telepanie, dość mocno to czuć przy samym kokpicie, ale ogólnie auto trochę jakby w rezonans wpadło - szczególnie pod sam koniec puszczania sprzęgła

Hm, czyli dwumasa swoją drogą, ale nie powinno to wpłynąć w żaden sposób na samo odpalanie? Spróbuję przetestować jakiś inny akumulator żeby sprawdzić, czy wtedy szybciej odpala.

Jeszcze zastanawia mnie jedna kwestia, czy pompa paliwa może mieć coś z tym wspólnego? Miałem w poprzednim aucie problem trochę podobny - dłuuugo kręcił, potem już w ogóle nie odpalał, przyczyną była padnięta pompa paliwa. Tutaj dodatkowo jest problem z tym, że czasem wskaźnik poziomu paliwa trochę świruje, też się zdarza że po zatankowaniu dalej jest rezerwa i dopiero po kilku kilometrach łapie ten właściwy poziom. Jakby pływak się zawieszał? Tylko nie wiem, czy to jest w jakikolwiek sposób powiązane, czy pompa faktycznie może być na wykończeniu...

25 Mar 2019, 21:02

Opel to jest dziwne ustrojstwo, czasami za słabe ładowanie może wpłynąć na pracę silnika i podzespołów w tym rownież wskazania na komputerze.
Co do długiego odpalania to najlepszym sposobem jest podmianka aku na mocniejszy. Pompa paliwa jak i czujnik ciśnienia również mogą mieć wpływ na czas rozruchu, może być także zapowietrzający się układ. Możliwości wiele.