Dokładnie,jak brat chwilę pojeździ i stwierdzę że opłaca się coś takiego,nie będzie się psuło to chyba będę próbował też uderzyć w coś takiego.
Cenę swojego bmw obniżyłem bo już na poważnie chcę sprzedać ten samochód,a taki peugeot jak na kombi nie jest za długie ani za krótkie tylko w sam raz
![Tak :yes:]()
.
Problemem u mnie będą handlarze oszuści bo o ile mój brat kupił tego peugeota od prywatnego gościa-nie handlarza który odkupił to auto od jakiejś tak osoby na wyższym stanowisku w play,a i co najlepsze jest prawie cała dokumentacja w polsce z tego playa i wszystko było wymieniane na czas przebieg chyba 130tys. ma teraz o ile pamiętam i jest w 100% realny.
O ile mojemu bratu się udało to ja mogę trafić na jakiegoś Mirka i jest opcja że będę płakał przez następne 2 lata albo i więcej.
Też celowałbym w diesla ze względu na niskie spalanie bez bawienia się z lpg,a i nie wiadomo czy te silniki benzynowe współpracują z gazem.
Druga sprawa to "spanie w aucie" czasami na jakimś wyjeździe potrzebuję się komnąć w autku,w astrze składałem tylne siedzenia i jakoś można było się przespać a tu w bmw zonk-brak rozkladanych tylnych siedzeń
![Zszokowany :shock:]()
.
EDIT:
Jestem po jeździe,autko fajnie się prowadzi silnik jak na 1.6 bardzo zrywny,turbo ma moc,silnik trzyma obroty nawet po zdjęciu nogi z gazu także super
![Uśmiechnięty :)]()
.
Ogólnie mam wrażenie,że moje bmw lepiej się prowadzi,ale może to tylko kwestia przyzwyczajenia.
Silnik chodzi cichutko,kierownica nie bije,no nie ma się do czego przyczepić.
Z wad które już odkrył to wskaźnik paliwa nie chodzi i pokazuje cały czas rezerwe mimo zatankowanego paliwa prawie do pełna-wizyta u elektromechanika umówiona na początek czerwca.
Z przodu lekko pęknięty zderzak bo tak jak sprzedawca mówił zgodnie z prawdą żona zawadziła w bramie.
Ja osobiście gdybym miał jeździć tym samochodem również musiałbym się przyzwyczaić do jazdy nim,bo mimo wypróbowania wszystkich regulacji fotela i pompowania go do góry tak że już głowa dotykała sufitu niestety nie widziałem przodu auta jadąc nim co mi bardzo przeszkadza.