
Tak się składa że mam taki samochodzik jak Cie interesuje

Jeżdżę nim już pół roku (15tyś km) i myśle że na pare rzeczy musisz zwrócić uwagę...
Już na początek poproś by samochód nie był odpalany wcześniej, byś mógł go posłuchać na zimnym silniku... to że odpali Ci nie od dotknięcia kluczyka to normalne, rozrusznik musi chwilkę się zakręcić... tak już mają te silniczki... Ale zwróć uwagę na prace silnika jak już odpalisz... otwórz maskę i posłuchaj czy nic ci nie stuka... te autka mają problem na zimno z kultura pracy, często stuka coś jak by za luźny łańcuch rozrządu...
Druga sprawa to przejdź się nim po jakimś małym ostrym progu zwalniającym, oczywiście bez katowania, u mnie luzy w zawieszeniu były i mimo wymienienia standardowych rzeczy dalej delikatnie coś tam słychać, właśnie na krótkich, ostrych progach ;P
pół roku temu miałem okazje kupić za 12 tyś z 2005 roku, ale nie miał nic, nawet radia, za swojego dałem 15 tyś z 2003r i mam za to elektrykę, klimę, 4 poduszki i alufelgi... za 20 tyś możesz nawet dostać 1.7 cdti...

Nie słuchaj że ma turbo dziurę, bo to chyba opinia gości co benzyną sobie jeżdżą, albo tak jak ja czasem od ojca biorę passata 2.0 TDI co 140 koników ma... to jest inna klasa samochodów i nie ma sensu porównywać ;P
1.3 CDTI jest bardzo dynamiczny, powyżej 2000 tyś obr daje z siebie wszystko


Jechałem nim w 4 osoby nad morze, 450 km w jedną stronę i nawet mandat udało mi sie dostać za przekroczeni prędkości

Co do spalania, muszę Cię rozczarować, katalogi katalogami, a życie swoje pokazuje ;P
Jazda po wrocławiu, korki, nerwy, często przyciskam mocniej gaz spalanie do 7l/100km z klimą do 8l nie dochodzi, ale prawie

Autostrada: średnia prędkość 130 - 150 koło do 6l
Zwykła mieszana trasa, jakieś wyprzedzanie, kawałek autostrady, średnio koło 4.5l

Jak będziesz się ciągną jak teściowa 80 km/h to Ci pewnie i do 4l zejdzie

(z cors mniejsze ma tylko 1,7 DI (65KM), ale to starszy silnik i nie ma porównania co do przyśpieszenia;)
Najważniejsze oglądaj samochód na spokojnie! blacha blachą, ważniejszy mechanik, jak masz jakiegoś co na dieslach się zna bierz ze sobą, to naprawdę delikatne silniczki, a jak ktoś sprzedaje to na pewno musiał być bity lub coś się sypie!!!
Z dwojga złego wolał bym by gdzieś lekko od tyłu był walnięty niż gdyby miał mnie po kupnie czekać jakiś nieoczekiwany remont silnika czy innych podzespołów...
Podsumowując!!
Autko super, ale trzeba o nie dbać!
