Witam serdecznie. Mam problem ze swoją Corsa C z silnikiem 1.0 z 2002 roku. Problemy wyglądają tak, że auto nie ma mocy tak jak powinno mieć, dopiero powyżej 2,5-3 tysięcy obrotów zaczyna lepiej przyspieszać, do tego momentu muli strasznie, a na 5tym biegu w ogóle jest problem z rozbujaniem auta do 100 nawet. Po rozgrzaniu silnika na wolnych obrotach miga
kontrolka od oleju, a auto żeby ruszyło z miejsca(np. Na skrzyżowaniu) musi dostać duża porcje gazu przed puszczaniem pedału sprzęgła bo inaczej się dlawi i prawie gaśnie. Co więcej wskazówka od temperatury silnika pokazuje cały czas około 87 stopni, rzadko dochodzi do 90 a jak już dojdzie to po chwili znów spada. Wymieniłem czujnik ciśnienia oleju, było dobrze dwa dni, potem znów zaczęło fiksowac. Najbardziej denerwuje mnie to, że auto nie przyspiesza tak jak powinno. Dopiero w poniedziałek oddaje auto do mechanika i nie wiem czy mogę jeździć do tego czasu bo codziennie dojeżdżam do pracy 50 km w jedną stronę. Powyżej 3 tys obrotów nie jest najgorzej ale czuć że to nie to co powinno być. Jeśli ktoś mi pomoże będę wdzięczny. Pozdrawiam