REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
to że całe z wierzchu to nie oznacza że nic pod maską nie ma popękane.fiestamk6 napisał(a):Lampy jak widać są całe.
fiestamk6 napisał(a):Otrzymałem prośbę od likwidatora o ustalenie kosztów naprawy.
Pewnie chce jak najwięcej wyciągnąć kasy dlatego sam tego nie wycenił jeszcze. Już kiedyś u znajomego który miał szkodę coś takiego słyszałem i wtedy wycena od ubezpieczyciela była chyba na 3 koła, a warsztat który to usłyszał wycenił na 2,7 tyś. zł w innym w którym nie znali wyceny zrobili za 1,5 tyś. zł bardzo dobrze (widziałem). Więc tu chyba o to tylko chodzi.Kao napisał(a):pierwszy raz slysze zeby likwidator prosil o wycene auta
Pewnie chce jak najwięcej wyciągnąć kasy dlatego sam tego nie wycenił jeszcze. Już kiedyś u znajomego który miał szkodę coś takiego słyszałem i wtedy wycena od ubezpieczyciela była chyba na 3 koła, a warsztat który to usłyszał wycenił na 2,7 tyś. zł w innym w którym nie znali wyceny zrobili za 1,5 tyś. zł bardzo dobrze (widziałem). Więc tu chyba o to tylko chodzi. Moim zdaniem jak sam tego nie wyceni trzeba go zmienić bo szkoda na niego czasu z takimi podchodami.
Dlatego też byłem zdziwiony zawsze sprawę stawiali jasno przy takich szkodach, albo bierzesz pan tysiaka i rób co chcesz albo do warsztatu i normalna procedura naprawyfiestamk6 napisał(a):Trochę się pogubiłem. Chyba likwidatorowi powinno zależeć na jak najmniejszych kosztach naprawy? Korzystam z OC sprawcy