REKLAMA
Witam. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem nowego samochodu. Największą uwagę przykuła do siebie Insignia, imponuje mi wyglądem, wnętrzem ( które nie każdemu przypada do gustu, wiem ) oraz silnikiem, 2.0 benzyna 220KM brzmi na prawdę obiecująco. Pytanie brzmi, czy jest sens interesować się tym autem ? Czytałem różne opinie, wielu jest zadowolonych ale znajdą się i tacy co na prawdę narzekają na różne mankamenty tego modelu.
Pojawia się również pytanie, czy może lepiej wziąć Insignie po lifcie ? Być może tam producent pozbył się problemów ?
Oczywiście Insignia to nie jedyny samochód, który biorę pod uwagę, Hyundai Elantra również wygląda na prawdę ciekawie jedynie małe silniki nie przemawiają do mnie. Dodam, że rocznie pokonuje około 15 tys. KM cykl mieszany najczęściej są to prędkości autostradowe/drogi ekspresowe rzadziej miejskie.
Co byście zrobili na moim miejscu ? Proszę o pomoc, 50 tys to jednak niemały wydatek a najgorsze co można zrobić to pochopnie kupić auto. Być może macie inne propozycje, którymi powinienem się zainteresować ?
