21 Lut 2009, 10:41
Witam, mam problem z AKU (50Ah) w moim kadeciku.
Akumulator ma może z ponad rok - tak powiedział znajomy od którego kupiłem opelka. Jeździł nim do pracy ciągle, ja też jeżdżę nim do pracy, ale koło jesieni zaczął mi coraz częściej rozładowywać się akumulator. No więc sprawdziłem napięcie ładowania przy włączonym silniku - jest bliskie 14V a podczas pracy silnika DO akumulatora wpływa prąd o wartości 2A. Więc ładowanie chyba nie jest złe....??? Potem sprawdziłem czy nie ucieka mi gdzieś prąd podczas postoju i jak zmierzyłem to wyszło że z akumulatora "wycieka" ok. 100mA prądu - z podłączonym radiem. Kiedy wszystko odłączyłem, wraz z zegarkiem w aucie, uciekający prąd spadł do 10uA. Co może być nie tak? Czy 100mA to dużo? Nie wiem co by tu jeszcze sprawdzić... Średnio co 4-5 dni muszę doładowywać akumulator.
Czy to wina akumulatora? Bo kiedy ładowałem akumulator to znajomy mi powiedział że jak będzie 14,5V na akumulatorze podczas ładowania to już jest naładowany i tak ładowałem przez jesień i kawałek zimy, aż sam wyczytałem jak powinno się ładować akumulator i stwierdzam że wcześniej źle ładowałem, i nie ładowałem akumulatora do pełna. Mogło to zaszkodzić bardzo? Teraz ładuję tak, że odkręcam korki, ustawiam prąd ładowania na 5A i jak sprawdzam napięcie na akumulatorze to równolegle z miernikiem wpinam żarówkę 21W i jak napięcie wynosi około 13.8V to kończę ładowanie. Czekam aż bąbelki przestaną lecieć, i zakręcam korki.