Witam
Od niedawna jestem właścicielem Montereya.
Chciałem prosić o pomoc, wskazówki i rady, ponieważ mam problemy z samochodem.
Montek to moj pierwszy w ogole w życiu samochód więc prosze o wyrozumiałość
![Smile :)]()
ok przejdzmy do sedna:
Problem 1
Przez całą zimę mam problem z paleniem auta. Wymieniłem akumulatory, oraz świece. Domyslam się że wina tkwi w wtryskach. Próby odlapenia samochodu wyglądają tak:
Grzeje swiece 3 razy przekręcam kluczyk i próbuję odpalić przez 4-5 sekund ... nic, gdzieje świece 2-3 razy i próbuję odpalić przez 4-5 sekund .... nic, i tak kilka razy. Z rury leci biały dym co świadczy ze dochodzi paliwo i że sie spala.... za którymś razem ( 5,6,8 ) podczas kręcania słychac " buffff " .... krece koleny raz .... " bufff" .... pokręce go troche dłuzej .... buffff 2 sek bufff ... 2 sek buffff 1 sek bufff bufff bufff bufff ... chmara dymu i auto pali. Przy ostrej zimie czasami próba uruchomienia samochodu trwala tak długo, że zdązyły rozładować się akumulatory. Przymierzam się do wymiany wtrysków, ale nie jestem pewien na 100 czy w nich tkwi problem, jeżeli ktoś może coś poradzic to bardzo proszę o pomoc.
Problem 2
Ostatnio podczas jazdy samochodem zauważyłem, że biegi zaczeły chodzić ciężej .... przy próbie wbicia wstecznego zaczeły się zgrzyty.... mam wrazenie ze sprzęgło mimo że wbite jest do końca było jakby dopiero w połowie .... zadam głupie pytanie ale po prostu nie wiem ... czy monterey ma sprzęgło hydrauliczne ? i jezeli tak to gdzie dokładnie uzupełnia się płyn?
Prosze o wszelką pomoc.
p.s. czy jest ktoś z rejonów Żor Jastrzębia Zdroju , Rybnika kto posiada montereya?
Pozdrawiam i dziękuję.