Opel Tigra Ubywający płyn chłodniczy :(

07 Paź 2020, 23:05

Witam. Pacjent opel Tigra 1
4 90km

Ubywa płyn, nie wiem skąd...Przy pompie sucho, węże suche, nagrzewnica ok, chłodnica również.
Nie mam pojęcia gdzie leci. Druga sprawa że dziwnie zachowuje się płyn w zbiorniczku. Przy mocnym gazowaniu leci w górę i zaczyna bulgotać a po zdjęciu gazu poo chwili spada..po zgaszeniu silnika i odkręceniu go zaczyna rosnąć i bulgotać. Wątpię że to uszczelka. Nie ma masła/mazi przy korku wlewu oleju. Sprawdziłem również poziom oleju też wszystko w porządku, nie ma tam płynu. Zbiorniczek wyrównawczy jest czysty nie ma mieszanki z olejem.
cliozat
Nowicjusz
 
Posty: 21

08 Paź 2020, 08:40

Ile tego płynu Ci ubywa tak na 1000km? Czy po odpaleniu zimnego silnika masz sporo białego dymu z tyłu?
Sprawdź jeszcze czy w środku z przodu dywaniki nie są mokre.
Wyciek może być taki, że płyn zanim zleci z silnika to odparowuje i wtedy może być brak śladów nieszczelności.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10105
Zdjęcia: 35

08 Paź 2020, 15:53

Hmm ogólnie miałem problemy ostatnio z nim wywalał checka dusił się itd. Wyczyściłem EGR,przepustnice (bardzo dużo smoły w niej znalazłem),silniczek krokowy, czujnik wału. I jak rękę odjął auto pali na dotyk,trzyma obroty wszystko w porządku. Zanim zaczęły się te problemy lałem wodę bo na płyn bym nie zarobił. Musiałem robić dolewkę co trasę (20-40km) czasem miałem tak że wieczorem wlałem a rano pusty zbiornik był a nigdzie nie jechałem(plamy pod autem nie bylo). Teraz o dziwo po wyczyszczeniu większości rzeczy płyn się trzyma. Wlałem wczoraj normalny płyn i do dziś po południa nadal jest, ubyło minimalnie z 1cm ale obstawiam że jeszcze to się obróci w silniku i wróci do normy. Nie wiem raz ubywa raz nie, już nie wiem co robić. Żadnego dymu z wydechu nie ma przy odpalaniu na zimnym czy ciepłym wszystko w normie. Dywaniki też suche..
cliozat
Nowicjusz
 
Posty: 21

09 Paź 2020, 09:38

Powiem tak - jestem realistą i wychodzę z założenia, że cudów nie ma. Jak płyn znika ze zbiorniczka, to gdzieś musi być. Albo wycieka na zewnątrz, albo do silnika. Innego wyjścia nie ma. Żeby tyle go odparowało, nie ma mowy. Być może, że płyn uciekał na jakimś cybancie. Jak robiłeś przy silniku, to być może coś poruszyłeś i złapało mocniej. Ale to i tak wyjdzie. Chyba, że odkręcałeś jakieś węże i potem je zakręciłeś. Wtedy mogłeś poprawić łączenie i teraz już nie wycieka.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

11 Paź 2020, 16:18

Jak była woda w układzie to przy wycieku nie będziesz w stanie namierzyć miejsca. bo woda odparuje i nawet jak by kapnęło pod samochodem to nie będzie śladu.
Poza tym woda ma inną temperaturę wrzenia i szybciej odparuje niż płyn i nie zostawi śladu.

Obserwuj czy teraz płynu nie będzie tak ubywało.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10105
Zdjęcia: 35

11 Paź 2020, 18:39

Lałem płyn trzy dni i nadal ubywa. Wlałem godzinę temu ponad połowę zbiorniczka zrobiłem raptem 18km i pusto już.. nie mam pojęcia gdzie to leci.
cliozat
Nowicjusz
 
Posty: 21

12 Paź 2020, 15:31

Nalać płynu, odpalić auto i nagrzewać silnik jednocześnie obserwując wszystkie złączki i węże. Najczęściej woda się leje spod cybantu, ale zdarzają się dziurki w wężach i cieknie jak w układzie zrobi się ciśnienie. Strumyk wody może być cieniutki, więc dobrze trzeba sobie świecić latarką.Gazu zakładam, że nie ma? Popatrz też na spód zbiorniczka - zdarza się, że pęka.
Ale żeby to wszystko posprawdzać, to w układzie musi być ciśnienie, więc silnik musi być nagrzany i musi pracować.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

12 Paź 2020, 17:40

Tak też zrobiłem z tata. Podniesiony na dwóch lewarkach rozgrzany, gazowałem żeby ciśnienie było, z kolei ojciec pod nim sprawdzał latarka i dosłownie NIC TAM NIE LECI. Z góry też sucho. Węże i wszystko suche nawet grama kropli. Dzisiaj z kolei przejechałem 20km i płyn był w zbiorniczku. Wczoraj zrobiłem raptem 18 i był pusty. Nie wiemy co już mu jest, raz leci raz nie. Sama praca silnika jest idealna nic się z nim innego nie dzieje
cliozat
Nowicjusz
 
Posty: 21

12 Paź 2020, 17:45

cliozat napisał(a):Wlałem godzinę temu ponad połowę zbiorniczka zrobiłem raptem 18km i pusto już.. nie mam pojęcia gdzie to leci.
Przy takim ubytku nie ma mowy żeby nie zauważyć wycieku bo za dużo tego płynu ubywa. Zrób tak jak radzi [email widoczny po zalogowaniu] />
cliozat napisał(a):Tak też zrobiłem z tata. Podniesiony na dwóch lewarkach rozgrzany, gazowałem żeby ciśnienie było, z kolei ojciec pod nim sprawdzał latarka i dosłownie NIC TAM NIE LECI.
No jak w tym momencie nic nie ubyło to może jest jakiś wyciek zależy od otwarcia termostatu? Nie wiem skoro raz ubywa a raz nie w takich ilościach to na pewno nie leci do oleju lub do komory spalania tylko gdzieś na zewnątrz.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10105
Zdjęcia: 35

12 Paź 2020, 22:16

Najlepsze jest to że jak gazowałem tacie i leżał pod nim to płyn ubywał a na dole sucho :x do góry też nic, nigdzie nie leci. Skończyło się tak że po niecałych 10 min zbiorniczek był pusty a plam czy wycieków brak. Nie wiem jutro rozbieramy tunel i resztę bebechów i zobaczymy ta nagrzewnice dokładnie, może tam gdzie leci mimo że pod dywanikami sucho. Nagrzewnica to na razie jedyne zaczepienie jakie mamy.
cliozat
Nowicjusz
 
Posty: 21

13 Paź 2020, 10:09

Skoro tak było to pozostaje tylko nagrzewnica nic tu innego nie wymyślisz. Przecież opróżnienie takiego zbiorniczka to przynajmniej pół litra jak nie więcej.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10105
Zdjęcia: 35

13 Paź 2020, 11:55

Dziwne, że pod dywanikami jest sucho. Ciekawe, gdzie ten płyn znika...Może póki co w wygłuszenia pod dywanikami wsiąka? Zdejmowałeś tapicerkę pod dywanikami?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

14 Paź 2020, 23:23

W sklepie motoryzacyjnym powiedzieli że to będzie uszczelka pod głowicą zwłaszcza że leci mi dym biały (według mnie to para ale zbyt dużo tego jednak leci) sprzedawca polecił uszczelniać w płynie bo jemu bardzo pomógł bo też mu delikatnie poszła uszczelka pod głowicą. Więc kupiłem bo co zaszkodzi spróbować. Wlałem i płyn zjadło w ciągu 1,5 dnia :). Już nie mam siły do tego samochodu nie wiem co mu jest. Została jeszcze jedna butelka tego płynu. Sprzedawca polecił wlać dwie :bored:

Przesyłam filmik dymu na biegu jałowym i przy 2,5k obrotów :)

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]



[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]



Zaznaczam że podczas jazdy nie widzę ciągnącego się za mną dymu. Tylko jak stoję to jest taka sytuacja jak na fimach
cliozat
Nowicjusz
 
Posty: 21

15 Paź 2020, 08:57

cliozat napisał(a):sprzedawca polecił uszczelniać w płynie bo jemu bardzo pomógł bo też mu delikatnie poszła uszczelka pod głowicą
Skoro wlałeś płyn do układu chłodzenia to musisz poczekać chwilę na efekty. To nie jest tak że wlewasz i działa, poza tym nie zawsze się to sprawdzi.

Dodawałeś gazu na zimnym silniku czy całkowicie rozgrzanym?
Dzisiaj temperatury i wilgotność powietrza jest taka że nawet przy sprawnym układzie jak ktoś jeździ na niewielkich dystansach to po odpaleniu silnika który jest zimny jeszcze przez jakiś cza będzie widać biały dym który jest parą wodną.

Taki test powinieneś zrobić po przejechaniu jakiś 15-20km najlepiej na trasie. Wtedy zobacz czy dymi na biało. Silnik będzie rozgrzany i układ wydechowy w miarę przedmuchany i wilgoć odparowana. choć czasem jak masz jej sporo w układzie wydechowym to i dłuższa trasa nie pomaga na odparowanie wody.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10105
Zdjęcia: 35

15 Paź 2020, 11:02

Często robię traski 20 km i para tylko na światłach raz mniej raz więcej. Dla pewności kupiłem sobie test CO2 który jutro ma być jak będzie dobrze to wyciągam cała nagrzewnice i sprawdzam znowu węże. Bo nic innego nie zostało.
Na filmiku był to dym na lekko rozgrzanym
cliozat
Nowicjusz
 
Posty: 21