Opel Zafira 2.0 101KM

14 Maj 2010, 18:31

Witam, Problem dotyczy Zafiry kupionej rok temu przez mojego tatę. 2 miesiące temu odwiedziła nas policja. Okazało się że osoba która sprzedała nam to auto "wpadła" przy sprzedaży innego kradzionego samochodu. Zrobili zdjęcia, odcisk sylikonowy i zostawili auto "na przechowanie" z uwagi na to ze ojciec nie był karany. Powiedzieli jeszcze ze nawet jeżeli był kradziony to może nie będzie się dało ustalić poprzedniego własciciela i autko zostanie u nas. Póki co nie możemy go sprzedać i mamy doprowadzać auto na ew. wezwanie. Wczoraj autko było na dodatkowym badaniu. Okazało się że auto jest nie jak w dokumentach z 2001 roku a z 2004. ma wycinany numer w progu i wspawany ten z dokumentów. na szybach przerobione 4 na 1 i prawdopodobnie zrywaną naklejkę na słupku, tabliczka na pasie pod maska prawdopodobnie tez. Powiedzieli jeszcze, że odczytali numery silnika. Auto nadal jest użytkowane przez mojego tatę. Teraz maja przyjechać "fachowcy z Opla" żeby ustalic poprzedni numer nadwozia.
Pytania:
Czy to możliwe ze auto zostanie u nas?
Gdzie jeszcze jest nabijany numer nadwozia?
Czy po numerze silnika da sie ustalić poprzedniego właściciela?
Kiedy można wystąpić o zwrot kasy do sprzedającego i w jaki sposób?
Może ktoś był w podobnej sytuacji i podzieli się doświadczeniami.
przemek86
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: PTB

14 Maj 2010, 21:53

tak można ustalić właściciela po numerze silnika.istnieje prawdopodobieństwo że auto wam zabiorą a nabywcy przedstawią zarzut nieumyślnego paserstwa.od sprzedającego można się ubiegać o odszkodowanie na drodze cywilno prawnej.
ryba1977
ryba1977
Aktywny
 
Posty: 320
Miejscowość: poznań

14 Maj 2010, 22:49

stnieje prawdopodobieństwo że auto wam zabiorą a nabywcy przedstawią zarzut nieumyślnego paserstwa

Eee... zaraz. Nie mam przy sobie kodeksu karnego, ale na 99% nie ma tam nieumyślnego paserstwa. Także nie ma zbytnio za co skazać. No chyba, że dokumenty były kiepsko sfałszowane, powycinane numery od razu rzucają się w oczy przez co widać, że z autem jest coś nie tak to wtedy można by jeszcze rozmawiać na temat odpowiedzialności karnej nabywcy, ale w innym przypadku nie można.
Co do zwrotu pieniędzy.
O wadach prawnych rzeczy mówi kodeks cywilny w art. od bodajże 573. Można żądać zwrotu ceny, a także żądać naprawienia szkody z tego powodu wynikłej(np. zabrali auto i nie można było dowieść towaru do klienta i z tego powodu powstała szkoda)
eaxene
Aktywny
 
Posty: 485
Miejscowość: Toruń

17 Maj 2010, 11:09

ryba1977 napisał(a): a nabywcy przedstawią zarzut nieumyślnego paserstwa.

O tym nie ma mowy. Rozmawialiśmy na ten temat z policją. Może jak sprawa się zakończy znajdę czas żeby opisać całą sprawę na forum:) Może to się komuś przyda...
przemek86
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: PTB