Opony letnie w zimie - długa trasa na początku grudnia

31 Paź 2017, 18:10

Witam, moze zaczne od tego ze wyjechalem do pracy zagranice wlasnym samochodem latem i oczywiscie na letnich oponach. Mialem na jesieni wracac ale trafiła mi się jeszcze robota. Wracam do Polski na poczatku grudnia i powiem szczerze zacząłem sie obawiac trasy bo muszę wracać na letnich oponach. Mam do pokonania 1300km. Proszę doradzcie na co zwracac uwage. Czy kontynuować podróż moge również w nocy jezeli temperatura będzie na minusie? Z góry dziękuje
robert32
 
0

31 Paź 2017, 18:55

Jeżeli będzie sucho, to nie widzę problemu. Jeżeli jednak trafi się oblodzenie, to może być nieciekawie. Po drugie, w niektórych krajach jest obowiązek jazdy na zimówkach( w zimowych warunkach), powinieneś to sprawdzić.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3737
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna
1

31 Paź 2017, 18:57

Sam sie w to wpakowałem. Chciałem zarobić wiecej i szczerze nie pomyslalem o oponach. Jestem w Niemczech i wiem ze jest tu obowiązek zmiany opon. Mimo wszystko dzieki za odpowiedz
robert32
 
0

31 Paź 2017, 20:05

Do grudnia jest jeszcze cały miesiąc, kup jakieś nawet używane zimówki i po kłopocie.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3737
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna
0

31 Paź 2017, 20:43

Dokładnie tak jak kolega mówi weź nawet jakieś używki zimowe bo będą lepsze niż nawet nowe letnie (inna mieszanka gumy). Lepiej kupić za kilka euraków opony zimowe niż póżniej wydać tysiące na naprawę auta już nawet nie wspominam o zdrowiu. Jeżeli już się uprzesz na powrót na letnich to ja bym unikał jazdy nocą ponieważ temperatura spada o ok. 10 stopni więc może być ślisko. Nie polecam także wyprzedzania na mokrej nawierzchni i na zakrętach.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16515
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4
0

31 Paź 2017, 21:29

ok dziekuje Wam za odpowiedzi
robert32
 
0
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    GT86 – Toyota, która kocha jazdę bokiem
    Przepis na klasyczne sportowe coupé jest od lat niezmienny i bajecznie prosty. Bierzemy dwudrzwiowe nadwozie o opływowym, smukłym kształcie, w jego przedniej części umieszczamy silnik, a siłę napędową kierujemy na ...
    7-miejscowy SUV klasy premium - przegląd modeli
    Do przewiezienia większej liczby osób nie zawsze potrzebny jest minivan. Wystarczy praktyczny SUV z dodatkowym rzędem siedzeń. Modele klasy premium bardzo często oferują taką opcję, co w połączeniu z luksusowym wyposażeniem ...

31 Paź 2017, 23:04

Spokojnie możesz wracać na początku grudnia na letnich oponach. W Niemczech nie ma obowiązku jazdy na zimowych oponach, są jedynie wymagane przy niesprzyjających warunkach drogowych, czyli w sytuacji kiedy na drodze jest śnieg, bądź błoto pośniegowe. Jeśli w takiej sytuacji nie będziesz miał opon zimowych, możesz otrzymać mandat w wysokości bodajże 60euro.
Co do tego czy lepiej wracać w dzień czy w nocy, to w sumie zależy głównie od tego skąd będziesz jechać. Ostatnimi czasy prze Niemcy ciężko się jeździ w dzień, za to w nocy o tej porze roku istnieję prawdopodobieństwo wystąpienia "szklanki" na drodze. Ale nawet gdybyś miał opony zimowe, to w takiej sytuacji Ci nie pomogą.
Musisz dobrze zaplanować sobie trasę do domu, sprawdzić czy gdzieś po drodze nie są prowadzone roboty drogowe lub nie ma miejsc często korkujących się. Jeśli twoja trasa będzie w miarę czysta, to rusz sobie na spokojnie w dzień, aby w okolicach wieczoru dojechać do domu.
Trudno przewidywać na miesiąc w przód, ale raczej nie spodziewał bym się trwałego ataku zimy na początku grudnia.
pkc
Zaawansowany
 
Posty: 715
Prawo jazdy: 10 08 2004
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: BMW E36 Audi A4 B8
Silnik: 328i 2.0TFSI
1

31 Paź 2017, 23:42

pkc napisał(a):W Niemczech nie ma obowiązku jazdy na zimowych oponach, są jedynie wymagane przy niesprzyjających warunkach drogowych, czyli w sytuacji kiedy na drodze jest śnieg, bądź błoto pośniegowe. Jeśli w takiej sytuacji nie będziesz miał opon zimowych, możesz otrzymać mandat w wysokości bodajże 60euro.
masz trochę racji ale nie do końca. Tak dla uzupełnienia [link do Oponeo wygasł]

Powiedz mi jaki sens ryzykować wypadkiem, utratę zdrowia, zycia swojego jak i innych, rozbicia auta? Po to żeby zaoszczędzić 100 euro? Tak wiem przecież to 400 polskich cebulionów i w Niemczech trzeba ryzać na nie cały dzień ale zastanówmy się co jest rozsadniejsze :?:
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16515
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4
0

01 Lis 2017, 22:46

Kup tak jak koledzy wyżej radzą nawet opony używane tylko zimowe. Wrócisz do domu bez stresu. 1300km to spory odcinek i na takiej trasie warunki mogą się diametralnie zmieniać. Musisz to wziąć pod uwagę. Używki zimowe w Niemczech nie będą drogie. Zawsze po powrocie możesz je sprzedać i część kasy odzyskasz :)
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999
0

02 Lis 2017, 14:20

Głównym czynnikiem decydującym powinien być termin powrotu i jego elastyczność. Jeśli musisz wrócić konkretnego dnia do Polski i nie możesz go zmienić, to opony zimowe mogą się przydać. Natomiast, jeśli termin powrotu jest elastyczny, to spokojnie możesz wracać na letnich oponach. Tak jak pisałem stały atak zimy na początku Grudnia jest mało prawdopodobny, a zasypane autostrady w Niemczech dłużej niż parę godzin to też mało prawdopodobny scenariusz.
pkc
Zaawansowany
 
Posty: 715
Prawo jazdy: 10 08 2004
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: BMW E36 Audi A4 B8
Silnik: 328i 2.0TFSI
0

02 Lis 2017, 14:36

Ale tu nie chodzi głównie o śnieg. Wyjeżdzasz sobie z punktu A może być sucho i świecić słońce a za 200/300 km będzie dużo niższa temperatura i wilgotno, szklanka murowana i chyba nie muszę mówić jak jest jeździ na letnich na takiej drodze, a raczej ślizga. Jak dla mnie nie ma co ryzykować a kolejna sprawa kwestia mandatu, łapie Cię policja i dostajesz mandat bo według policjanta warunki nie są sprzyjające. Pójdziesz do sądu na 60 euro? Podejrzewam że nie a nawet jeśli to z góry jesteś na straconej pozycji. W właśnie oszczędności poszły się je...ć, ba kpl nowych opon byś kupił za to.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16515
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4
0

02 Lis 2017, 15:53

Z tym, ze zimówki też są słabe na gołoledź i znacząco nie poprawią one bezpieczeństwa, jeśli ta wystąpi.
Klimat obecnie jest taki, że bardziej prawdopodobne są ulewne deszcze, aniżeli atak zimy.
Z tym mandatem to też mało prawdopodobna sytuacja, no chyba, ze akurat zatrzymają Cię za coś innego i na siłę będą chcieli znaleźć jakieś dodatkowe uchybienia.
Niech autor sam zadecyduję co mu się bardziej opłaca. Jeśli znajdzie DOBRE zimówki za nie duże pieniądze, które nie będą zbyt stare i zużyte i nie przepłaci za nie, to warto brać. Natomiast, jeśli ma brać byle jakie zimówki, byle by były zimowe, to nie ma najmniejszego sensu, bo może sobie dużo bardziej zaszkodzić.
No i zostaję jeszcze jedna kwestia, czy autor tematu ma na tyle duże auto by zapakować swoje letnie opony i swoje rzeczy, których zapewne trochę ma.
pkc
Zaawansowany
 
Posty: 715
Prawo jazdy: 10 08 2004
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: BMW E36 Audi A4 B8
Silnik: 328i 2.0TFSI
0

03 Lis 2017, 20:18

yeti65 napisał(a):eżeli będzie sucho, to nie widzę problemu.

pkc napisał(a):Spokojnie możesz wracać na początku grudnia na letnich oponach.

Aż się nóż w kieszeni otwiera, jak się czyta takie skrajnie tępe i głupawe porady na forum. Aż się zastanawiam, czy nie dać bana za takie wpisy...Panowie - jesteście poważni :?: W grudniu jechać na oponach letnich :?: I to 1300 km :?:
pkc napisał(a):stały atak zimy na początku Grudnia jest mało prawdopodobny, a zasypane autostrady w Niemczech dłużej niż parę godzin to też mało prawdopodobny scenariusz.

pkc napisał(a):Trudno przewidywać na miesiąc w przód, ale raczej nie spodziewał bym się trwałego ataku zimy na początku grudnia.

pkc napisał(a):No i zostaję jeszcze jedna kwestia, czy autor tematu ma na tyle duże auto by zapakować swoje letnie opony i swoje rzeczy, których zapewne trochę ma.

Czy ty się chłopie zastanowiłeś co piszesz :?:
Kao napisał(a):Ale tu nie chodzi głównie o śnieg. Wyjeżdzasz sobie z punktu A może być sucho i świecić słońce a za 200/300 km będzie dużo niższa temperatura i wilgotno, szklanka murowana i chyba nie muszę mówić jak jest jeździ na letnich na takiej drodze, a raczej ślizga. Jak dla mnie nie ma co ryzykować

Kao napisał(a):Dokładnie tak jak kolega mówi weź nawet jakieś używki zimowe bo będą lepsze niż nawet nowe letnie (inna mieszanka gumy). Lepiej kupić za kilka euraków opony zimowe niż póżniej wydać tysiące na naprawę auta już nawet nie wspominam o zdrowiu.

Bardzo mądre rady.
Dla fachofców od opon - panowie - grudzień to tak czy inaczej zima. Faktem jest, że mamy taki klimat jaki mamy, ale to miesiąc zimowy. Do tego jazda 1300km. I nawet jak w dniu wyjazdu będzie +10 stopni, to w ciągu tych 1300 km może się okazać, że temperatura spadnie poniżej zera, a na drodze pojawi się śnieg. Co wtedy? Zastanowiliście się nad tym pisząc swoje "mądre" rady :?: A tym bardziej jak autor zdecyduje się jechać w nocy - nie sądzę, żeby w grudniu, w nocy było więcej jak te, 5 czy 7 stopni, które są graniczne dla opon letnich/zimowych. Panowie chyba nie zdają sobie sprawy, jak bardzo guma na oponie letniej twardnieje przy niskiej temperaturze i jak zachowuje się auto na twardej gumie. Mało tego - nawet nie zapytaliście jak te opony letnie wyglądają, w jakim są stanie, jaki jest bieżnik, tylko od razu w ciemno walicie tępo radę - możesz jechać...
A jak po drodze wydarzy się wypadek? Co wtedy napiszecie autorowi? Że za szybko jechał, że nie uważał? Znacie wogóle niemieckie prawo dotyczące opon? Owszem - nie ma obowiązku jazdy na zimówkach, tak jak w Polsce. Ale w razie wypadku, nawet nie z winy autora, wiecie jakie są tego konsekwencje dla niego? Zarówno w Niemczech jak i w Polsce?
Podsumowując - tak jak wspomniano wyżej - nawet używana opona zimowa jest o niebo lepsza niż nówka sztuka opona letnia. A co dopiero letnia używana. Planując podróż w grudniu należy bezwzględnie mieć opony zimowe albo całoroczne. W żadnym wypadku letnie :!: :!: :!: Będąc w drodze nigdy nie wiesz jaka pogoda czeka cię w trasie. Wyjeżdżasz jest słoneczko i sucho. a po 400 km może się okazać, że sypie śnieg. I w tym temacie nie ma nawet o czym dyskutować, ponieważ na pierwszy plan należy wziąść pod uwagę bez[pieczeństwo swoje, pasażerów i innych użytkowników dróg.
Temat zamykam, bo nie można czytać tych durnowatych odpowiedzi.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
0