Od Nexenów wolałbym chyba Dębicę, a te Apollo to nawet ciekawie wyglądają. To Apollo przejął Vredesteina i jego technologię. Chyba byłbym skłonny zaryzykować i na twoim miejscu brałbym te Apollo 
. Opona całkiem przyzwoicie wygląda a do tego dane na etykiecie czyli klasa toczenia C i klasa hamowania na ślizgim C, do tego niski hałas zachęcają.
REKLAMA
Witam. Już jakiś czas temu zadawałem na forum pytanie odnośnie opon wielosezonowych firmy Nexen. Powoli zbliża się czas zakupu ogumienia i coraz to więcej dylematów. Auto to Mazda 6 GY 2.0 141 koni, obecnie posiadam zimówki R15 195/65 jednak te mają już swój wiek, a przednie niski stan bieżnika w dodatku przód to Continental tył Michelin - tak już kupiłem. Rocznie jeżdżę około 10 tys z czego większość to dojazdy do pracy 12km, nie wybieram się również w góry zimą. Gdybym chciał kupić opony sezonowe musiałbym w tym roku kupić dwa komplety opon czyli wydatek rzędu 1400zł. Jak dla mnie trochę dużo, dlatego zdecydowałem się na zakup wielosezonowych - jeździłem już i na letnich zimą i na zimowych latem, różnymi samochodami ale nigdy na wielosezonowych. Szukałem wielu testów, czytałem i doszedłem do wniosku że są cztery firmy i modele który mnie interesują. Są to Kleber Quadraxer, Nexen Npriz, Apollo ALNAC 4G, oraz Vredestein Quadraxer 5. Ze względu na cenę zaryzykowałbym zakup Nexena lub Apollo, ale o ile o Nexenach coś tam wiem to o Apollo nic oprócz tego że produkuje je Vredestein i zajeły 2 miejsce w teście wykonywanym przez niemiecką gazetę. Czy możecie coś polecić lub powiedzieć więcej o tych oponach ?
Orientacyjne ceny to Nexen -689zł, Apollo- 739zł, Kleber - 808zł, Vredestein - 819zł
