rozrusznik kręci - bo jeszcze się nie zdarzyło,żeby nie odpalił ... zeszłej zimy stał cztery dni na 10 stopniowym mrozie i odpalił, za 5 czy 6 razem, ale odpalił.
świece raczej grzeją skoro w końcowym efekcie odpala - martwi mnie tylko to, że tak ciężko mu to przychodzi jak jest zimno - nie chcę zarżnąć akumulatora i może warto by było coś zadziałać prewencyjnie??? a może to normalne??? Dziś na przykład stał cały dzień na dworze -10 stopni i odpalił za którymś tam razem - ale jak kręciłem, to mi się
kontrolka zjazdu -HDC TA POMARAŃCZOWA Z WYKRZYKNIKIEM ZAPALAŁA- a jak odpalił, to już wszystko dobrze było...