szybki napisał(a):Ogólnie ta oct zwykłe toczydło i jednak VW czyli a to spalona klema, a to nie dział centralny, a to ...i tak ciągle. Do tego przy autostradowej jeździe pali tyle co mój Lexus v8
Nie przesadzajmy, takie rzeczy mogą się przytrafić w każdym aucie
Mój Leon właśnie skończył 18 lat, i jedyne usterki to termostat przy 120tys i 1 zamek drzwi pasażera przy 240tys
Przy 220 chyba wymieniałem jeszcze cewke (130zl, wymieniłem sam pod domem)
Oczywiście to też nie potwierdza bezawaryjnosci ale to są proste do bólu auta, psują się rzadko a jak się zepsują to naprawa kosztuje grosze w porównaniu do nowszych
Olej biorą tylko zajeżdżone egzemplarze, wady fabrycznej tam żadnej nie ma, nawet przy wysokich obrotach, 900km trasy z prędkością 140-150 i nie ubywa nic.
O Audi nie wspominam bo tam mam ledwo 100tys, w każdym razie to są silniki z tych które zawsze do celu dowiozą, chętnie bym kupił jeszcze jedno auto z tym silnikiem na zapas, ale niestety znaleźć coś 2011-2012 graniczy z cudem więc wówczas kupiłem Leona 1.4TSI z którego notabene też jestem zadowolony ale mam z tyłu głowy świadomość że raczej 500tys nie zrobi, gdzie 1.6MPI to się dopiero dociera przy takim przebiegu, mam znajomych którzy dobijają 700-800tys w golfach 4/5 bez remontów czy nawet bez głupiej wymiany UPG.
Tylko rozrzad co 60tys, uszczelki kolektora co 100tys i nic więcej tam nie trzeba robić poza zmiana oleju i filtrów