13 Mar 2012, 07:00
Witam forumowiczów. Krótko, zwięźle i na temat. Dałem kobiecie wczoraj dolać wszystkich płynów do samochodu, bo zdaje prawo jazdy i wiadomo przegląd samochodu trzeba zrobić. Otóż zostawiłem ją na moment samą i wlała cały litry oleju silnikowego do filtra powietrza(w pandzie jest taka klapka czarna). Część się wylała, część przelała dalej w głąb silnika. Samochód już nie odpalił dnia wczorajszego. Dziś rano zakręcił, porzęził i jakoś się rozruszał, jednak po kilku sekundach cała ulica była spowitą gęstym białym dymem i nie odważyłem się drugi raz palić. Moje pytanie brzmi, czy coś na to można poradzić i czy ew. uszkodzenia będą duże?