Witam wszystkich,jestem tu nowy wiec proszę o wyrozumiałość:) Potrzebuję rady: mam passata b6 2010 bezyna. Jade sobie dzis po mieście, hamowanie przed skrzyżowaniem i komputer pokładowy zaczyna piszczeć pokazując kontrolkę oleju i napis chyba consumption oil czy cos takiego (trwało to sekundę i zgasło dlatego nie doczytałem dokładnie). Zatrzymałem auto sprawdziłem poziom oleju-wszystko okej. Następne skrzyżowanie podobna historia. Dodam że
kontrolka oleju na desce rozdzielczej nie zapala się tylko komputer pokładowy alarmuje o czymś...o czym? Od tego zdarzenia przejechałem jakieś 10 km hamując agresywnie i nic sie nie działo. Miał ktoś podobną historię i jest mi w stanie doradzić co się dzieje? Pozdrawiam Mariusz