Passat diesel?

Witam Wszystkich
Obecnie przemieszczam się Escortem 1,6 16V B+G. Z uwagi na jego bardzo dobrą współpracę z rdzą muszę go sprzedać. I pojawia się problem. Mam ograniczony budżet jakieś 6000-7000 tys. Z pomocą przyszedł mi znajomy, który proponuje mi swojego Passata b3 1.9D (bez turbiny) kombi. Auto od niego, użytkowane przez niego przez 5 lat, wcześniej podróżowało w Belgii. Stan licznika jest orginalny i wynosi 205 tys (sam sobie sprowadzał). Jak już wspominałem auto dbane, wszystko na czas robione. Na całym aucie dosłownie 3 pęcherzyki rdzy wielkości paznokcia. Rocznik 91/92, chce ode mnie 55 stówek. W sumie to auto pewne. Do tej pory jeździłem na gazie, jazda ekonomiczna, koszt przejechania 100 kilosów wahał się na poziomie 15zł. Cena gazu stabilna, są jakieś tam dodatkowe koszty eksplatacyjne ale to i tak suma sumarum czyni auto oszczędnym. Diesel pali mu między 5 a 7l. Cena póki co na stacjach przyzwoita, ale zaczynają już straszyć podwyżkami, przyszłość niepewna jednym słowem. Inny wariant jaki biorę pod uwagę to kupno samochodu benzynowego i założenie gazu albo kupno już z gazem, chociaż skłaniałbym się do tego pierwszego rozwiązania. Do niedzieli muszę podjąc decyzję i nadal nie wiem na co się zdecydować. Może ktoś z forumowiczów udzieli mi obiektywnej rady? pozdrawiam

Co do kosztów auta na gazie należy jeszcze doliczyć koszty paliwa na ewentualny rozruch bądź jak zabraknie gazu,droższy o 70pln przegląd,wymiany filtrów w instalacji gazowej i jej regulacja...ewentualne dolewki oleju(bo wiadome jest,że auta na gazie z reguły ten olej biorą,wiem z doświadczenia)i jego wymiana częściej oczywiście jeżeli ktoś dba o silnik a co do diesla to jak masz okazję to bierz passata,ja jeździłem toledo 1.9D(ten sam silnik) i w trasie przy ekonomicznej jeździe palił mi 4,3-4,5l/100km a w mieście 5,5l passat troszkę większy to 0,5 litra więcej weźmie...ja od 10 lat jeżdżę dieslami i na pewno nie kupię benzyny z gazem....oczywiście benzynę jak najbardziej