26 Lut 2010, 15:31
Passat w dieslu za cenę którą proponujesz to najpewniej prawdopodobnie kilkunastoletni sprowadzony z Niemiec, a to znaczy że będzie miał baaardzo dużo przejechanych kilometrów (oczywiście licznik i tak jest cofany więc nawet na niego nie patrz). Sam przebieg auta nie dyskwalifikuje, ale wraz z większym przebiegiem idzie w parze ogólne wyeksploatowanie, może jakaś stłuczka czy coś, zużyte wnętrze... Passat B5 to auto które już trochę lat sobie liczy i w dieslu rzeczywisty (a nie wg cofniętego licznika) przebieg mniejszy niż 300-400tys. jest mało realny (co nie znaczy że niemożliwy, ale kupując auto nie ma co liczyć na okazję). Pozatym Passat jest maksymalnie chętnie kradziony. Mitsubishi Galant wart grzechu bo będzie w miarę nowy, duży i wygodny, mało awaryjny.