21 Lut 2009, 22:52
Witam
Otóż jak w temacie: Przy obecnych temperaturach zapala szybko, ale chwilę nierówno pracuje na obrotach około 700. Po kilku sekundach wchodzi na 800 i już pracuje normalnie. Nie dymi. Świece żarowe od maja 2008 wymieniałam dwa razy, najpierw komplet Lucasa, obecnie komplet NGK. Za każdym razem była jedna przepalona, ale nikt nie zwrócił uwagi na którym cylindrze. Filtr paliwa był wymieniany jakieś dwa miesiące temu, oraz pół roku temu przewody wysokiego ciśnienia, by były pęknięte (te miedziane). Przy przepalonej świecy zapala tak samo, jak obecnie, więc się zastanawiam, czy cały czas nie przepala się świeca na tym samym cylindrze (na dodatek na tym, gdzie przewód był strzelony przy wtrysku)? A jeśli tak, to jaka może być tego przyczyna?
Poza tym silnik chodzi ok, nie jest słaby i nie dymi. Przebieg 107tyś.
Z góry dzięki za podpowiedzi