witam.
Panowie, mam problem z moją 307 1,6 110 KM benzyna rocznik 2001. Mianowicie jadąc na trasie wyskoczyły błędy cataltic converter oraz anti pollution fault. Autem zaczęło szarpać i straciło moc. Porównał bym to z autem które nie pali na jeden gar
W pierwszym momencie pomyślałem, że może być to paliwo - zbliżało się do rezerwy ( zawsze tankuje na BP), dolałem więc orlenowskiego- nie pomogło.
Kolejną myślą była usterka cewki zapłonowej, rozebrałem ją skręciłem ponownie. Autem szarpało nadal, lecz dopiero od około 4 tys. obrotów.
Zrobiłem "rundę" po mieście-
kontrolka na desce rozdzielczej przestała się świecić, lecz kiedy przytrzymałem około 4 tys. obrotów znów wyskoczył błąd - ale już tylko anti pollution fault .
Po podpięciu ( BrainBee st-600) komputer pokazuje dwa błędy :
- P0200- Obwód wtryskiwacza
- P0300 - Błąd zapłonu wielokrotny/przypadko
W warsztacie zasugerowano mi , że błąd P0300 spowodowany jest błędem P0200 i to nim trzeba się zająć, warsztat ten nie zajmował się jednak naprawą wtrysków.
Dojechałam pod blok- poruszałem wszystkie kostki, które znajdowały się w okolicy wtrysków - poruszałem również delikatnie wtryskami, na tyle ile mogłem bez rozkręcania- błąd znikł auto działa nawet jak mocniej wcisnę gaz.
Mam jednak świadomość, że był to bardziej przypadek niż naprawa:). Muszę się tym zając, żeby auto nie zaskoczyło mnie w trasie.
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem ? Co polecacie zrobić ? Czy jest jakiś domowy sposób na wykręcenie i sprawdzenie wtrysków przed oddaniem do mechanika ?