Witajcie, nie znalazłem podobnego tematu tutaj na forum, więc postanowiłem założyć nowy wątek.
A więc do rzeczy, posiadam Peugeota 407 2.0 HDI na Siemensie. Niezależnie od tego czy auto jest zimne czy już rozgrzane, od czasu do czasu podczas jazdy słychać dźwięk coś jak traktor, charczenie. Wtryski są ok, 1,2,3 wtrysk 95%, 4 wtrysk 103%, także norma. Oleje, filtry, rozrząd wymieniane 4 tyś temu.
Link do nagrania -
http://www73.zippyshare.com/v/72542460/file.htmlWsłuchajcie się od 8 sekundy do końca, nagrywane podczas jazdy, na nagraniu styl jazdy kierowcy PKS'u dodawanie gazu i puszczanie, chciałem zmusić żabojada do wydania z siebie tego okrutnego dźwięku.
Po zimnej nocy jak odpalam auto, po zaskoczeniu/po odpaleniu jak już zaskoczy silnik to słychać podobne charknięcie przez ułamek sekundy, taki dźwięk jako zaskoczenie silnika, nie wiem jak Wam to wytłumaczyć.
Dodam, że ślizga mi się sprzęgło, ale to raczej nie jest powodem do takiego charczenie, bo ewidentnie słychać to od silnika. Dwumasa jeszcze żyje, nie wykazuje żadnych objawów awarii.
Hmm.. Co by tu jeszcze napisać, spece wgrali mi zły program podczas usuwania FAP'a. I cały czas jeżdżę z dopalanym fapem heh. Po nowym roku jestem już umówiony do innego magika, z polecenia od innych klientów (zadowolonych). Ale również wątpię, że ten dźwięk jest od źle zmodyfikowanego sterownika, ale wolałem napisać wszystko.
Wracając do dwumasy zrobiłem "test", ruszyłem z czwórki, nie było żadnego kangura, płynnie ruszył, więc dwumasa ok, bynajmniej według testu, który zaproponował pewien gościu na innym forum.
@edit
Przypomniało mi się jeszcze, że temperatura wody dochodzi tylko do 80C, czy to trasa 100 czy 200km, jest tylko ~80C
Pozdrawiam, świeżak
![Uśmiechnięty :)]()