REKLAMA
Witam wszystkich.
Po sprzedazy Astry z 97 roku udalo mi sie znalezc auto, ktore odpowiada moim wymaganiom. Jest to Peugot 307 xt premium. Jestem z Gdańska, sprzedajacy zas z Krakowa. Szczerze mowiac dystans mnie nie przeraza. Po nawiazaniu kontaktu ze sprzedajacym okazalo sie, ze zarowno on jak i Peugot sa w Londynie. Gosc zaproponowal mi tygodniowe testy auta w kraju. Pisal rowniez, ze cala transakcja zajmie sie posrednik, a ja nie poniose zadnych kosztow wysylki albo ewentualnego zwrotu auta. Wszystko pieknie i fajnie, ale wlaczylo mi sie "polskie myslenie" i szukanie w tej calej sytuacji "sciemy". Napiszcie mi prosze czy macie podobne doswiadczenia z kupnem auta i jakie macie zdanie na ten temat .
PS. - Chcialbym dodac ze samochod ma kierownice po lewej, "własciwej" stronie - dopisuje to po edycji bo wczesniej nie uwzglednilem tej informacji.
pozdro !