REKLAMA
Witam,
jako, że jestem tu nowa, szukałam i szukałam na tym forum informacji mnie interesujących, jednak nie znalazłam tematu, który mógłby pomóc mi w wyborze auta dla siebie , stąd też ośmieliłam się założyć nowy wątek poszukiwawczy
A rzecz ma się następująco:
Szukam auta dla siebie - osoby z niewielkim stażem za kierownicą, posiadającą prawko od maja. Zdarza mi się jeździć golfem II w dieslu, ale to naprawdę sporadycznie, choć przyznam szczerze, że czasem ciężko mi się zgrać z tym dieslem... Swojego auta dalej nie posiadam, aczkolwiek szukam ciągle...
Krótko na temat:
Chciałabym małe auto, z możliwie małym spalaniem, choć bardziej liczy się dla mnie mała awaryjność lub taniość w przypadku ewentualnych kosztów, związanych z naprawami, które lubią wyskakiwać, jak grzyby po deszczu.
Przeznaczenie auta: głównie jazda po mieście, 1x do 4x w miesiącu większa trasa za miasto - ok 130 km (licząc tam i z powrotem).
Przeszkodę stanowi fakt, iż mam niewielkie zasoby finansowe na ten cel - wkład ok. 2 tys. zł (max. na samo auto) plus XX (tu zależy od auta - max 2 kolejne tys. zł) zł na koszta związane z ubezpieczeniem i zapleczem finansowym na wyżej wspomniane "naprawy", wymianę oleju, itp.
Patrząc na ceny aut, wiem, że można wybrać ich trochę za taką cenę, ale - i tu właśnie zaczynają się schodki - mam problem z wyborem. Podsumowując - ok. 4 tys. zł jestem w stanie przeznaczyć na auto plus inne koszta.
Z aut, które interesują mnie najbardziej wybrałam:
- Golf II/Golf III (niekoniecznie musi to być diesel) - wiem, że ciężko teraz trafić coś dobrego w tej cenie, bo te auta są chyba dosyć popularne, zwłaszcza wśród osób o ograniczonych funduszach, ale ciągle przeglądam oferty tych aut i czasem trafiają się "perełki" przynajmniej sądząc po tym, co mówi o nich ich właściciel (można się niestety naciąć); Odnośnie Golfa II, miałam niedawno okazję kupić takowe za ok. 1500 zł, jednak ok. 1500 zł kosztowałoby mnie samo ubezpieczenie, nie licząc ok. 1 tys. zł w zapasie na ew. małe "poprawki" przy aucie, no i w tej chwili jeszcze nie posiadam środków na kupno, a cena owego golfa nie wiem czy nie jest też w jakiś sposób "podejrzana", ze względu na to, że jest dosyć niska (a widzę, że takie golfy chodzą czasem i za 4, 5, czy 6 tys.), a ja nie chcę się naciąć już na wstępie :/,
- Polo II/Polo III (III, gdybym zebrała jednak większą sumę na auto) - o nich wiem niestety niewiele, choć pasowałoby mi takie, gdyby miało małe spalanie i nie było przesadnie awaryjne, mimo swojego wieku (II).
- Daewoo Tico - nie bardzo podoba mi się to auto, ale wychodzę z założenia, że auto nie ma się podobać, ale przede wszystkim jeździć. Wiele osób poleca mi tico na pierwsze auto, jako że jest niewielkie (a takiego szukam), podobno niewiele pali i podobno na jazdę głównie miejską nadaje się idealnie, jest dość zwrotne, nie daje wielkich osiągów (bo akurat nie szukam ścigacza), a z wad - korozyjne strasznie i ciężko teraz kupić coś w stanie mało rdzawym. Korozja jednak mniej mi przeszkadza, jeśli wiem, że szukam auta, które pojeździ mi ok. 2 lata bez większych problemów. No i nie zależy mi na wielkiej "pojemności", jako że autem będę jeździć właściwie sama, dlatego od niedawna naprawdę zastanawiam się nad kupnem tico. Do tego ma całkiem niezłe podstawowe wyposażenie, jak na takie auto. A poza tym, nie jestem pewna, czy tico da sobie radę w dłuższej trasie (??). Pomijając jego poziom bezpieczeństwa, słyszałam też opinie, że nie jest to niestety auto na dłuższe przejazdy, choć jeśli zamierzam wyruszać nim na takowe dystanse bardzo rzadko, może jednak warto je kupić...?
- Honda Civic V – od niedawna przeglądam również te auta, całkiem tanio można trafić coś fajnego, jednak nie wiem, jak ze spalaniem, a słyszałam, że choć nie są bardzo awaryjne, to w razie ewentualnych napraw, można się spłukać do cna – ile w tym prawdy, nie mam pojęcia…
- Seat Ibiza (w tym przypadku licząc ok. 4 tys. za samo auto) - całkiem fajne, podobno mało awaryjne, tanie w utrzymaniu... Nie wiem, czy on posiada jakieś wielkie wady? Bo wiele osób również poleca mi je na pierwsze auto, z zaznaczeniem, że pojeździ dłużej, niż wstępne 2 lata, na które szukam pierwszego auta... Hm?
Reasumując:
- auto niewielkie,
- cena zakupu również niewielka (ok. 4 tys. na auto plus koszta ubezpieczenia, itd. (ew. do 4,5 tys. na wszystko)), nad czym ubolewam, ale nie stać mnie w tej chwili na coś lepszego,
- możliwie małe spalanie, a więc w miarę tanie w utrzymaniu,
- do jazdy głównie w mieście, 1-4x w miesiącu dłuższa trasa (dystans ok. 130 km),
- możliwie niska awaryjność lub taniość ewentualnych napraw, części, etc.
- bez zbędnych bajerów, aczkolwiek miło byłoby mieć za taką cenę coś więcej, niż tylko kierownicę i 4 koła ,
- auto na ok. max. 2 lata bez wielkich niespodzianek, które będą ciągle zawodzić.
To chyba byłoby na tyle. Szczególnie chciałabym wiedzieć, jak z tym tico, czy warto faktycznie kupić je na pierwsze auto i nie być potem kierowcą zawiedzionym jazdą, zawodnością i kosztami utrzymania??
A może są jeszcze inne propozycje w takim przedziale kryteriów, które wymieniłam (szczególnie finansowy)??
Z góry wielkie dzięki i jednocześnie przepraszam, że wyszła mi z tego taka epistoła - niechcący, ale chciałam podać, jak najwięcej informacji
Pozdrawiam