Ja Ci moze cos doradze, bo niedawno sprzedalem swoje pierwsze auto i teraz kupuje nowe, a fundusze mialem wtedy podobne - wzielem Escorta 7gen 98r - elektryki nie bylo, w sumie nic nie bylo, ale jezdzil elegancko i nie byl takim klockiem kanciastym. Co do blach - musisz miec kase w zapasie na jakas blacharke - za nadkola z reperaturkami z 700zl, ale masz spokoj. Za OC jak dobrze poszukasz, to moze zaplacisz z 1400zl - to niedrogo. Mnie w Avivie chcieli skasowac na 3400zl - tyle nawet ten samochod nie byl wart, wysmialem ich. Ogolnie jesli chcesz kupic samo auto za 3tys, to musisz miec jeszcze z 2,5tys plus na oplaty i drobne naprawy, a nowki sztuki nie kupujesz, wiec to wazne... I polecam Ci dozbierac na garaz - pod blokiem roznie bywa... slyszales o ostatnich wydarzeniach w WWA? Na parkingu osiedlowym ktos zapalil kilka aut. Zdarza sie czasami tak, ze ktos wraca pijany i rzuca butelkami itd w auta - po prostu zycie w stresie, jak nie masz garazu. A w zime, to skrajny dramat - wychodzisz z domu, samochod zasypany, wiec najpierw odsniezanie, potem skrobanie szyb od zewnatrz i wewnatrz, bo para zamarza - konczy sie tak, ze widocznosc itak slaba, a w srodku masz bialo i zimno. Garaz, to podstawa. Podsumowujac jesli masz lacznie ok. 5tys, to dalbys rade jakiegos escorta, czy lanosa kupic, ale jesli masz 3tys na wszystko, to musisz dozbierac.. A z tym ocynkiem, to nie rob jaj, najtansze auto z ocynkiem bedzie Cie kosztowac w dobrym stanie ok. 5tys zl. Jesli celujesz w ocynk, to bierz Audi 80 b4 - podobno bardzo solidne blachy. Zadnego daewoo ani fiata w tej cenie nie bedziesz mial w ocynku, nie rob jaj
![Wink ;)]()
...