Pierwsze auto do 5 tys.

12 Lut 2015, 22:24

Bierz Lanosa, 1.5 8v z LPG i ogień. Jak coś się popsuje to taśma, młotek i WD40 i będzie śmigal. A tak na poważnie, szukaj albo Lanosa albo Nubiry. Jak poprzegladasz tematy w stylu auto do 4-5 tys to już wiele razy pisaliśmy dlaczego warto kupić właśnie Daewoo. Dla przykładu, znajomy kupił za 1500 zł Lanosa z LPG, włożył na stary uwaga, 60 zł i jeździ juz ponad rok. A jak nie Daewoo to Punto. Albo Bravo.

12 Lut 2015, 22:28

Civic IV 1.4

12 Lut 2015, 22:32

Z tym Civiciem to ja bym uważał, bo o ile sama konstrukcja fajna to znaleźć coś zadbanego graniczy z cudem. Wiem z autopsji, bo ten sam znajomy co jeździ Lanosem tez początkowo napalil się na IV gen. Praktycznie każdy z obejrzanych był zajezdzony i przerdzewialy. A zadbane zaczynają chodzić drożej niż V gen.

12 Lut 2015, 22:37

Tylko po co mieć auto, które pali 10l jak można kupić o wiele lepsze, palące 7l?

Gotówkę zaoszczędzoną w ten sposób na paliwie odkładasz na nowe auto. To, ile jej zostanie zależy od tego, jakie robisz przebiegi.
Niemiaszkowa technologia ma to do siebie, ze jest prosta jak cep, nie sypie się i jest tania w naprawach, ale co z tego skoro wali po kieszeni spalaniem? I jeszcze przepłacasz za auta w mocno średnim stanie (to już charakterystyka polskiego rynku). A specjalne szukanie i "czekanie na okazję"? Po co? Uzasadnienia ekonomicznego tutaj nie ma
Z Japonią jest trochę inaczej. Wszyscy narzekają, że drogie części ( co jest nieprawdą ), że są kiepsko wykonane (nieprawda) no i wielki lament jak trzeba te części (bardzo rzadko niezbędne) kupić, bo są słabo dostępne (bzdura nr 3 ). Opinie godne szwagra Wieśka

Prawda jest taka, że te auta zjadają niemieckie konstrukcje na śniadanie. Nie dość, że zapominasz słowa "mechanik", to na stacji benzynowej jesteś... no bardzo rzadko. Nie ma róży bez kolców, bo jdm są znane z tego, że lubią podgnić i brać olej, ale które auto za ~5k jest wolne od tych przypadłości

Porównaj sobie raporty spalania Corolki e10 1.4, Corsy 1.4 i Golfa 1.8 czy nawet 1.6 (wersje porównywalne pod względem mocy)

12 Lut 2015, 22:39

Civica to ja bym chcial, ale dopiero 8

, to dobiero autko, moje marzenie

. a co do 6.. za duzo kolegow chcialo juz kupic, jest to auto tak zajechane i wyuzywane, ze wg mnie to raczej bedzie dojazdowa taczka :p. A ogolnie sadzisz ze warto inwestowac w Lanosa? Bo pamietam dluuugi okres, jak kazdy sobie robil niezla polewke z lanosow i "wiesniakow" za kolkiem.

Ale co ogolnie za taka kase mozna japonskiego ciekawego dostac? Corolla raczej nie, yaris nie koniecznie dla mnie, o honde tez trudno. Mazda w sumie zawsze byla moja ulubiona marka, ale chyba za tyle kasy to nie bardzo ?

12 Lut 2015, 22:47

Bo pamietam dluuugi okres, jak kazdy sobie robil niezla polewke z lanosow i "wiesniakow" za kolkiem.

Bo to tanie auta i chłopaki na wsiach kupowały i jeździły na dyskoteki.

12 Lut 2015, 23:03

Kusza napisał(a):
Bo pamietam dluuugi okres, jak kazdy sobie robil niezla polewke z lanosow i "wiesniakow" za kolkiem.

Bo to tanie auta i chłopaki na wsiach kupowały i jeździły na dyskoteki.

Akurat mimo, że sam mam lanosa to lanosy mi kojarzą się ze starszym panem który niekoniecznie ogarnia co się wokół niego dzieje, a nie z wieśniakami. Ostatnio zalałem zbiornik LPG za 71 zł i przejechałem ponad 300 km, większość miasto. Od zakupu czyli od 5 lat poza filtrami, płynami, rozrządem, zawieszeniem i hamulcami nic z mechaniki nie było robione. Także jeśli ktoś szuka taniego autka to polecam lanosa.

12 Lut 2015, 23:44

Frakzz napisał(a):Ale co ogolnie za taka kase mozna japonskiego ciekawego dostac? Corolla raczej nie, yaris nie koniecznie dla mnie, o honde tez trudno. Mazda w sumie zawsze byla moja ulubiona marka, ale chyba za tyle kasy to nie bardzo

no i znów wydziwiasz...
O Yarisie w tym budżecie zapomnij
O Civa VI nie po młodym gniewnym w zasadzie nie ma co liczyć (chyba że sedan lub hatch 5d).
Mazdę spokojnie kupisz, będzie to 323 z pierwszej połowy lat 90-tych
Na Subaru nie ma co liczyć, poza tym dużo palą
Można rozejrzeć się za Mitsu Colt, od wielkiego dzwonu Carisma
Daihatsu produkuje porządne produkty samochodopodobne (wielkość), kiepska dostępność aut
Nissan jak najbardziej. Jeśli nie pognite to Sunny/Almera. Nawet z dieslem 2.0, ale będą miały kosmiczne przebiegi na blacie
Mój faworyt, czyli Corolla e10/11. Może czasami gnić, ale dość łatwo o zadbany egzemplarz od dziadka. Jeśli ma Cię coś przekonać do "nudnej" i dziadkowatej Corolli to chyba to, że e11 latała w rajdach i to ze sporymi sukcesami

z tego co kojarzę jakiś silnik jest olejowy, ale nie jestem pewien

13 Lut 2015, 08:39

Szkoda że kupujesz dopiero w kwietniu bo u mnie w mieście jest do wzięcia Megana od mechanika.
[link do oferty na Olx wygasł]

13 Lut 2015, 08:49

Corolla nie będzie zła, ale poza tym licz się z tym, że jednak wbrew temu co tutaj nawet moderatorzy wypisują dostęp części i ich ceny są znacznie mniej korzystne w porównaniu do golfa gdzie wszędzie tego pełno i naprawdę za grosze można wszystko dostać. Nawet na złomie tego trochę stoi. Co do wykonania to bym się kłócił, bo jednak blacharka i wnętrze to wciąż tandeta przy niemieckich autach. Jedynie mechanika wypada naprawdę przyzwoicie i w tamtych latach w klasie populusów faktycznie stosunek osiągi/spalanie znacznie lepszy w jdm.

Licz się z tym, że niedługo benzyna będzie pod 6 złotych znowu. Jak chcesz mieć stabilną ekonomię to radzę kupić po prostu fajne auto z LPG. Wtedy nie narażasz się na stres związany z wyższym nieco spalaniem niż zakładałeś, czy wahaniem kursu ceny paliw a.

Pierwsze auto do 5 tys.

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum