04 Maj 2013, 22:03
A ja ze swojej strony podrzucę Fiata Bravo I/Brava. Na początku roku sam byłem w takiej sytuacji, szukałem Lanosa, ale te, co oglądałem to nie były nijak zachwycające. Nad bravolotem wcześniej nie bardzo myślałem, ale trafił się, to pomyślałem, zobaczę. Kupiłem Bravo za 4000, z 99 roku, z gazem sekwencyjnym, silnik 1.2. Mocy może nie jest za wiele, bo jadąc na gazie pod górkę, ciężko mu przyspieszyć powyżej 70 km/h, ale przecież nie cały czas jedzie się pod górkę. Jednak brak dynamiki rekompensuje spalanie, u mnie w trasie to około 7l lpg/100 km, czyli wynik więcej niż zadowalający (nie jadąc więcej niż 80-90 km/h można zejść nawet do 6,5l, raz mi się to udało). Wyposażenie też nie najgorsze, bo poduszka powietrzna to jest tutaj standard, często też klimatyzacja, elektryczne szyby, el. lusterka (mi udało się na to wszystko trafić). Wspomaganie kierownicy w tym samochodzie to bajka, jeszcze nie jeździłem samochodem, w którym tak lekko można kręcić kierownicą, za to jest duży plus. Na fotelach przednich miejsca jest wystarczająco, z tyłu ponoć też nie najgorzej (opinia pasażerów, ja nigdy z tyłu bravolotem nie jechałem). Na temat dokładnych kosztów eksploatacyjnych za dużo się nie wypowiem, bo jeszcze rewolucji mechanicznych mój samochód na szczęście nie wymagał, ale zamienniki są niedrogie i dobrze dostępne. Przykładowe ceny niektórych rzeczy, które wymieniałem: czujnik temperatury wody - 40 zł, czujnik wentylatora chłodnicy - 80 zł, termostat - 50 zł, kompletny licznik (używany) - 100 zł. Jak widać, katastrofy nie ma.
Pora na minusy. Przeszkadzać może stosunkowo mały bagażnik w Bravo, 280 l to niezbyt imponująca wartość, ale jak nie przewozi się zbyt wiele rzeczy, wystarcza. Ewentualnym wyjściem jest kupno Bravy, większy bagażnik i dodatkowa para drzwi, chociaż według mnie Brava stylistycznie kuleje, tył mi się bardziej w Bravo podoba. Kolejną uciążliwością jest słabe wykonanie elementów typu klamki, przełączniki, itp. - problem polega na tym, że są one gumowane, a ta guma nie jest wytrzymała i po latach nie wygląda zbyt dobrze. Ale to jest problem natury kosmetycznej, obecny we wszystkich modelach Bravo/Brava/Marea, ten typ tak po prostu już ma.
Dorzucę jeszcze kilka informacji o silnikach, które wyczytałem w internetach. Z benzyniaków najlepiej sprawują się właśnie 1.2 16V i 1.6 16V, z tym, że ten drugi jest bardziej paliwożerny. Z diesli najlepszym wyjściem jest 1.9 JTD, też chwalony za wytrzymałość. Odradzam benzynową wersję 1.4, to najgorszy z montowanych tam silników, ma problemy z układem smarowania.
Podsumowując mój przydługawy (ale mam nadzieję, że pomocny) wywód, radzę poważnie zastanowić się nad Fiatem Bravo/Brava, jeżeli znajdzie się taki do kupienia w okolicy, bo to całkiem ciekawe egzemplarze w tej kwocie.
Edit: przypomniało mi się, jeżeli auto łapie jakaś większa korozja, najprawdopodobniej ma poważniejszą powypadkową przeszłość i nie zostało dobrze zrobione, te samochody były wypuszczane w pełnym ocynku, więc ruda nie powinna stanowić problemu.