Pierwsze ekonomiczne 7 - 10 tyś, niskie koszty eksploatacji

14 Mar 2009, 20:32

Co do Swifta. Mało pali, trwały, nie do zdarcia

Jeszcze może Micra K11? Mała, zwinna, tania

15 Mar 2009, 10:55

Troche sie jednak boje że ewentualne naprawy będą troche droższe i trudniejsze w realizacji niż popularnych samochodów - właściwie teraz zastanawiam się nad czymś takim:

[link do Gratka wygasł]
albo
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Skłaniam sie coraz bardziej za matizem - tylko mam obawy co do korozji - nie ukrywam planuje auto na 5 lat eksploatacji, stanie pod chmurką wydaje mi się że seicento pod tym względem troche lepiej wypada (zakładając że porównujemy bezwypadkowe auta)

No i chyba trzeba się pogodzić że więcej spali benzyny/gazu niż sej?

15 Mar 2009, 11:27

A może Fiat Punto II?

15 Mar 2009, 12:34

mowisz ze auto na 5lat i stanie pod chmurka wiec szukal bym jakiegos ktory ma malo problemow z blachami,matiz w tej kwesti niestety raczej odpada

15 Mar 2009, 12:38

golf III
jakies BMW

blachy maja naprawde dobre.

15 Mar 2009, 16:24

Szukaj Swifta lub Corsę. Ta druga może miec problem z blachami, ale wolę podrudziałą Corsę niż Fiata SC

15 Mar 2009, 16:54

sej tez dobry, [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

15 Mar 2009, 21:33

z tą rdzą w oplach nie jest tak tragicznie.była sowjego czasu w rodzienie Astra I kombi i w ciagu kilku lat były wymieniane nadkola może 2 lub 3 razy.a raz to tylko i wylacznie z tego powodu ze mechanik wstawił kijową blache i szybko zgniła.

12 Cze 2009, 09:52

koczas napisał(a):Ludzie seicento to jest prawdziwa tragedia. Znam dokładnie 2 egzemplarze. Jeden 35 tys km. przebiegu i rozwaliła się skrzynia biegów, całe zalane czym się da. Drugie 70 tys przebiegu, którym obecnie jeżdzę trochę lepiej ale też mnóstwo awarii, amortyzatory co chwila siadają na polskich drogach, pali za dużo jak na taki samochód, a nie idzie się tym sprawnie poruszać a jak się go ciśnie to 8 litrów na trasie spokojnie możesz osiągnąć. Brak wspomagania-tragedia. Tłumik mi się przepalił 2 razy, wentylator silnika. Pękł mi pasek, który był wymieniony jakieś 10 tys km wcześniej, szczęście że się nie przegrzało. Ręcznego w tym samochodzie nie ma!! Linka zrywa się po ok. miesiącu użytkowania. Ja już wcale nie naprawiam hamulca ręcznego bo to się mija z celem. Ogólnie nigdy bym tego nie kupił ale dostałem je w spadku i muszę jeszcze jakiś okres czasu poużytkować.

Popieram, naprawde się szybko psują, do tego te pedały.. nogi chłopa naciskając gaz naciska sie też hamulec.. malutkie ..

12 Cze 2009, 11:51

gdzie wy byliście kiedy Pan Bóg rozumy rozdawał?
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=yMcHSJzprHM[/youtube]
nadal "sej" jest taki fajny?

12 Cze 2009, 14:19

no ale patrzcie sami wiekszosc aut podczas wypadkow sie rozklada np auto kumpla Fiat Bravo przy 40km/h w miescie troche przodu sie rozwalilo zreszta pedaly,ja tez w maluchu mam male i ledwo sie nogi mieszcza ale daje rade jakos i nie narzekam