REKLAMA
Ale mnie zjechaliście niczego sobie ale ok.
Barol nie powiedziałem że w ogóle nic nie dołożę tylko żeby nie były to kwoty z kosmosu tylko ewentualnie właśnie do tego tysiąca i chodziło mi żeby póżniej już nie dokładać w przeciągu kilku lat takich kwot tylko ewentualnie jakieś małe rzędu stówy. Powiedzmy autko do 4 tyś plus ten tysiąc i spokój na kilka lat dużo kilosów nie będę robił wiec części wytrzymać powinny trochę,
No a czy lecąc w wyższe kwoty też czasem na mine nie można trafić bo wydaje mi się ze w każdym przedziale cen przynajmniej do 10 tyś.
To gdybym chciał mniej niż 16plus lat żeby miał to ile bym musiał dać więcej 2 tyś czy więcej ?.
Wiem ze taki nie będzie miał nowych części ale jak nie będzie zżarty przez rdzę i sprawny to wymieniając te podstawy trochę pojeżdżę może.