Pierwszeństwo przy zmianie pasa

27 Gru 2015, 15:26

Dzień dobry!

Na początek chciałem się jako nowy użytkownik przywitać na forum ze wszystkimi. A więc witam! :)

Mam taki oto temat dla Was i mam nadzieję, że wybrałem odpowiedni dział.

Ostatnio miałem na DTŚ w Katowicach taki oto przypadek jaki jest opisany na zdjęciu (link na końcu posta). Ja jestem samochodem B.

Chciałem jechać w stronę Gliwic więc musiałem wybrać zjazd na prawo. Dołączałem się ze skrajnego prawego pasa ruchu, więc musiałem poczekać aż zwolni się lewy pas. Zwolnił się lewy pas. Widzę, że lewy pas wolny, więc daję kierunkowskaz, że chcę zmienić pas i przystępuję do manewru. W trakcie manewru widzę jak ktoś za mną gwałtownie przyspiesza daje kierunek wjeżdża na pas od lewej strony, który właśnie zająłem, siada mi na d... i miga mi długimi. Po czym gwałtownie mnie wyprzedza prawą stronę i pokazuje mi, żebym się puknął. Oto do was pytanie: kto w tej sytuacji miał pierwszeństwo?

Pomijam fakt, że ziomek przyspieszył gwałtownie, żeby mi siąść na d..., pomijam, że jechał na [edit] i pomijam, że zachował się po chamsku.

Jednak sytuacja byłaby prosta dla mnie, gdyby to była po prostu trzypasmówka. Wiadomo, że wtedy ja (będąc po prawicy) mam pierwszeństwo. Jednak w tej sytuacji on jechał na trasie DTŚ a ja na trasie 79. Mimo, że to jest jedna jezdnia, to są tutaj dwie różne trasy. Więc czy ja wjeżdżając na lewy pas 79 miałem pierwszeństwo czy on włączając się z DTŚ na 79 miał pierwszeństwo?

Zdjęcie

Liczę na pomoc z waszej strony!
Pozdrawiam!
Ostatnio edytowany przez ArteK 16 Paź 2020, 13:12, edytowano w sumie 2 razy
Powód: wielu kierowców z tymi numerami mogłoby poczuć się obrażonymi
rottingham
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: Gliwice
Prawo jazdy: 10 11 2012
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Toyota Yaris I
Silnik: 1.0
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2001

27 Gru 2015, 16:24

Przepisy nie rozróżniaja numerów dróg, jedynie pasy ruchu na jezdni.. Pierwszeństwo ma "ten z prawej" wjeżdżający na pas..
Koleś ma niedoczytany PoRD, bo po upewnieniu się, że skończyłeś manewr zmiany pasa powinien swój zmienić a nawet spokojnie wyprzedzic prawym (są min. trzy poza OZ) i po dwóch sekundach zapomnieć o jakimkolwiek zamieszaniu na drodze.. Chciał "cóś" pokazać to pokazał.. głupotę..
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

27 Gru 2015, 17:56

rottingham napisał(a):ednak sytuacja byłaby prosta dla mnie, gdyby to była po prostu trzypasmówka. Wiadomo, że wtedy ja (będąc po prawicy) mam pierwszeństwo. Jednak w tej sytuacji on jechał na trasie DTŚ a ja na trasie 79. Mimo, że to jest jedna jezdnia, to są tutaj dwie różne trasy.

Wyjaśnijmy na początku jedno - miejsce, o którym piszesz, to jedna droga, a właściwie dwie drogi w jednej ( DK79 i DW902 ). Ale mimo to, jest to jedna droga i nie ma podziału na pierwszeństwa. Zasada zmiany pasa ruchu obowiązuje ta sama co w każdym jednym przypadku przy drogach z kilkoma pasami ruchu - ten z prawej ma pierwszeństwo jak pisał kolega wyżej.
rottingham napisał(a):Chciałem jechać w stronę Gliwic więc musiałem wybrać zjazd na prawo

Ale tam nie ma zjazdu na prawo - jest albo prosto ( na Chorzów ) albo w lewo na DTŚ. I mało tego - obiema drogami jedzie się w kierunku Gliwic. Natomiast w prawo na najbliższych dwóch skrzyżowaniach jedzie się na Bytków.
Ale wracając do sytuacji pokazanej na twoim zdjęciu - rozumiem, że ty jedziesz skrajnym prawym pasem, czyli pierwszym do jazdy na wprost, a wspomniany kierowca jedzie trzecim pasem od prawej, czyli pierwszym do skrętu w lewo. I obaj wjechaliście na drugi pas od prawej, czyli drugi pas do jazdy na wprost? Jeżeli tak, to zgodnie z przepisami, pierwszeństwo miałeś ty, ponieważ obaj chceliście wjechać na ten sam pas, a ty byłeś po prawej stronie tego drugiego, czyli to, o czym pisał mój przedmówca.
PS - edytowałem twój post, ponieważ sugerujesz w nim, że wszyscy na wymienonych przez ciebie tablicach nie umieją się poruszać pojazdami po drogach, co może wielu z nich obrazić. W tzm mnie....A na forum zachowujemy się kulturalnie, mimo takiej czy innej sytuacji.
Oczywiście przyznaję ci rację, że ów kierowca zachował się po chamsku i chciał pokazać swoje chore ego. Ale nie każdy kierowca z tymi tablicami tak się zachowuje :wink:
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

27 Gru 2015, 19:22

Ale tam nie ma zjazdu na prawo - jest albo prosto ( na Chorzów ) albo w lewo na DTŚ. I mało tego - obiema drogami jedzie się w kierunku Gliwic


Oczywiście mój błąd. Chciałem jechać w lewo na Gliwice. Przez pomyłkę napisałem nie wiedzieć czemu, że w prawo. Chociaż tę drogę pokonuję codziennie, czasem po kilka razy.

Przyznam szczerze, że to nie była sytuacja wyjątkowa, bo często się zdarza, że kierowcy z lewej strony wymuszają i często doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji, że nie ustępują i nie zwalniają doprowadzając do sytuacji "na żyletki". A niestety w Yarisie za słaba moc, żeby skutecznie wjechać i ewentualnie "uciec".

A z tymi tablicami to tak bardziej żartobliwie. Sam nie jestem zwolennikiem stereotypów.

Dziękuję za rozwianie moich wątpliwości. Pozdrawiam i życzę wszystkim wyrozumiałości i rozsądku (tego nigdy za mało) na drodze.

Temat do zamknięcia :)
rottingham
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: Gliwice
Prawo jazdy: 10 11 2012
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Toyota Yaris I
Silnik: 1.0
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2001