Ponownie stałem się fanatykiem VW i w dodatku kolega Galakty sugeruje, że nie dam złego słowa powiedzieć na 1.8 TFSI na łańcuchu 
Chyba ostatecznie trzeba dać sobie siana, skoro jestem w mniejszości to widocznie nie mam racji 
REKLAMA
A tak na poważnie chciałem tylko nawiązać do oktanków i to nie jest tak różowo jak się nam wydaje ... czyli tankujemy 98 wciskamy pedał gazu i mamy większą moc...
Zasada oktanków jest taka że podczas strojenia auta można troszku bardziej poszaleć z zapłonami czyli przeciągnąć go po obrotach bez stuków. Oczywiście da to nam efekt przyrostu mocy tylko że jest jedno małe ale... dzieje się to już tuż przed czerwonym polem obrotomierza oraz nie ma praktycznie żadnego wpływu na przyrosty Nm. Do tego te przyrosty sa najbardziej widoczne przy autach z turbo co i tak średnio przekłada się na lepsze przyśpieszenia.
Syt. którą opisałem dotyczy indywidualnego strojenia które jest kosztowne i wymagające szczególnie przy autach n/a z mikro pojemnością.
W seryjnych autach komp sam się potrafi "przestawić" ale te korekty są minimalne więc oprócz efektu placebo nic ciekawego się nie uzyskuje.
Do tego urban legend głosi że niektóre auta potrzebują nawet 500km przejechać na większej ilości oktanków żeby coś zrobić ... tak więc oktanki przy zwykłych silnikach n/a bez strojenia są delikatnie mówiąc lipą
