06 Maj 2015, 18:24
Mam jeszcze do użytkowników takie jedno pytanie, troche ogólne ale jeśli mój tok rozumowania jest zły to wyprowadźcie mnie z błędu. Generalnie chce sobie kupić pierwszy samochód, który będzie się nadawał do jeżdzenia. Wyznaję zasadę, że lepszy samochód starszy, a pewniejszy i mniej zjeżdzony. Mój budżet jaki jest wspominałem (max 8tysiecy) ale wpadła mi w oko ta xsara. Jak opowiedziałem o zamiarze zakupu takiego auta znajomemu, to definitywnie to skrytykował. Stwierdził, że to stary trup, że lepiej wydać więcej kasy i kupić coś nowszego i że ściągne sobie tylko kłopoty na głowie. Twierdzi, że na pewno samochód nie posłuży mi dłużej jak rok. Generalnie dość histerycznie zareagował na rocznik tego samochodu, że to nie może się za tym kryć cokolwiek dobrego a ja bym się znowu aż tak tym rocznikiem nie sugerował. Kto ma rację?
Czy to naprawdę tak działa i zachęcalibyście żeby kupić coś co ma młodszy rocznik?
Dodam, ze osoba która sie wypowiada jeździ trzynastoletnim seicento, które kupił nowe z salonu... Na nowy samochód mnie nie stać, potrzeba mi raczej czegoś do przemieszczania na niewielkie odległosci. Moge sobie kupić jakieś audi a3, czy renault lagune za te 8k które jakoś wyglądają i jest szpan na dzielni, ale czy to naprawdę lepszy wybór? Wydaje mi się że nie dostane za 8 koła dobrego samochodu, bez przeszłości z nowszych modeli. Niestety nie mam aż takiej wiedzy, jedyne co to forum, to co poczytam w necie, żeby wziąć to wszystko na swoje barki. Tamten znajomy podobno się zna ( sam tak twierdzi) ale ja szczerze zaczynam wątpić.