Bo w mojej rodzinie jest specyficzna sytuacja
![Smile :)]()
rodzice zarabiają duże pieniądze, ale nie chcą mnie wychować na rozpieszczonego bachora dlatego chcą żebym do wszystkiego dążył sam no może z niewielką pomocą i mi taka sytuacja odpowiada. Wiadomo, że zawsze najlepiej liczyć na siebie
![Smile :)]()
Oczywiście "kochany tatuś" mógłby mi kupić jakąś wypasioną brykę, ale nie chcę tego bo wolę pokazać, że umiem dojść do czegoś sam
![Smile :)]()
oczywiście koszty utrzymania też idą na mnie więc chcę jak najbardziej oszczędny samochód. Wiadomo, że gdybym był w kryzysie finansowym to rodzice zawsze pomogą, ale chciałbym im udowodnić, że ich środki wychowawcze miały sens i nie będę krzyczał w każdej chwili tato potrzebuje pieniędzy, a on
mi je daje. Z jego uwag wywnioskowałem, że lepiej kupić samochód mniejszy, a nowszy i tańszy w eksploatacji. Dlatego napisałem o CC i Tico bo je można spokojnie kupić za 3 tys. w rocznikach 97-98 więc 10 letni samochód nie jest jeszcze taki stary
![Smile :)]()