Witam, mam problem z moim poniakiem, po jeździe (ok 5km) jest podatny na dziwną dolegliwość.. która występuje tylko na lekkich górkach i wzniesieniach, na prostej i spadzistej drodze to się nie zdarza. Po prostu jakby tracił moc, niezależnie na jakim biegu, obroty powoli spadają, co prowadzi do zgaśnięcia.
Niedawno zauważyłem że mechanik założył mi zły filtr powietrza ( za ciasny do obudowy
![Evil or Very Mad :evil:]()
) sądziłem że to wina właśnie filtra, bo był konkretnie zmasakrowany.. lecz po wymianie nadal się tak dzieje. Bardzo prosze o pomoc, niewiem co mam z nim zrobić w takim wypadku, a mechanicy do których się udawałem nie spotkali sie z czymś takim.