REKLAMA
Witam,
zastanawiam się nad kupnem pokrowca na samochód na zimę (na garaż mogę liczyć dopiero za rok).
Proszę o opinie osoby używające takich pokrowców, gdyż mam obawy co do następującej sytuacji - przykładowo, auto jest po trasie i chcę na noc założyć pokrowiec; w warunkach zimowych samochód jest mokry, ciężko go raczej osuszyć (zwłaszcza w przypadku opadów deszczu/śniegu) i pokrowiec zostałby założony na mokre nadwozie. Przy ujemnych temperaturach pokrowiec może przymarznąć do różnych obszarów nadwozia. Obawiam się, że ściągając pokrowiec następnego dnia może dojść do uszkodzenia lakieru (a w przypadku stosowania przez cały sezon zimowy może to wyjątkowo niekorzystnie odbić się na całym nadwoziu).
Ma ktoś doświadczenia w takiej kwestii? A może są pokrowce z jakiegoś specjalnego materiału zapobiegające takim problemom?
Proszę o opinie.
Pozdrawiam
P.S.
lakier mojego samochodu to metalic (czarny) jeśli to ma znaczenie.