Policja i jej karygodne zachowanie.

02 Cze 2007, 18:46

Dzisaj wracałem z Nowej Huty samochodem kolegii minołem po drodze nieoznakowany patrol, który zatrzymał jakiegos biedaka.Po 2-3 minutach jechali jednak za mną, jechałem przepisowo , ale oni zaczeli na mnie trąbić migac światłami wszystko pod koniec to siedzieli mi prawie na zderzaku , niemogłem nawet zmiejszyc prędkości bo rozbili by mnie jachali zamna tak dośc duzy kawałek.niedałem sie sprowokować ale zaczeło mnie to wkurzac a na jedno stresować.Po 5 minutach wyprzedzili mnie 2skrzyzowania dalej spotkalem ich mieli juz delikwenta. Podszedłem do nich i poprosiłem o stopnie i imiona i nazwiska.Ci wielkce oburzeni przez moment nie chcieli podac mówiąc że nie mam prawa o to wypytywać. dopiero po chwili podali i zapytali po to .Oczywiście wytłumaczyłem po coi za co .Policjanci wrzeszczac prawie poqwwedzieli że wykonywali czynności sluzbowe i mieli do tego prawo .Nie rozmawiając z nimi dlugo pojechałem na komisarjat i złozyłem skarge ,Namawia do składania skarg na takich polcjantów.
Łukasz789
Aktywny
 
Posty: 460
Miejscowość: Kraków

02 Cze 2007, 19:32

Tych policjantów trzeba ukarać, gdy ich zachowanie jest nieodpowiednie. Nie interesuję mnie to, że są policjantami i mogą tak sobie pozwolić jeździć nieprzyzwoicie, ale za takie postępowanie trzeba słusznie ich ukarać. Czasami oglądam program w TVN Turbo "Uwaga! Pirat!", to policjanci w ten sposób nie postępują tak jak oni. Jeżeli zauważą kierowcę, który jeździ przepisowo, zatrzymują go i nawet dawali mu nagrody za przestrzeganie przepisów.

Pozdro :wink:
Tiguan
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 629
Miejscowość: Pruszków

03 Cze 2007, 00:14

Tia... bo wiedzieli że ich kręcą ;) Ech, mogliby robić jakieś programy międzynarodowe wymiany policjantów, to może by się w końcu czegoś nauczyli...
DFireCrow
 

04 Cze 2007, 06:30

Fire Crow napisał(a):Tia... bo wiedzieli że ich kręcą ;) Ech, mogliby robić jakieś programy międzynarodowe wymiany policjantów, to może by się w końcu czegoś nauczyli...


Taa.
Od bośniackich policjanyów nauczyli by się jak skuteczniej chować się w krzakach z suszarką.
Garet
Początkujący
 
Posty: 85
Miejscowość: Z prowincji ;)

04 Cze 2007, 06:34

W sytuacji opisanej przez Łukasza789 (jeżeli mam podobną) to zawsze żałuję, że nie jadę w danej chwili jakimś starym Żukiem albo Nysą czy choćby starym Polonezem. Głowę wam daję, że wówczas daję po hamulcach i gości mam w d..ie. Dosłownie i w przenośni. I nic nie mogliby mi zrobić.
Przecież zawsze mogłem przestraszyć się przelatującego przed samochodem np. motylka :roll:
Garet
Początkujący
 
Posty: 85
Miejscowość: Z prowincji ;)

04 Cze 2007, 06:48

Miałem ochote zrobic tak ale dwie reczy mnie powstrzymały
1. nie moj samochód
2. napewno ro=abneliby mi mandat i jeszcze z własnej kasy musialbym naprawiac samochod kumpla a ich z ubezpieczenia.Slyszalem juz o takich przypadkach że zrobil tak gośc to pozałowal.Poszedłem złozyc donos ale niewieżźe że cos to zmieni.
Łukasz789
Aktywny
 
Posty: 460
Miejscowość: Kraków
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Najpopularniejsze auta terenowe z USA - co warto importować?
    Samochody terenowe z USA cieszą się niesłabnącą popularnością na całym świecie, a ich import do Europy, w tym Polski, stale rośnie. Miłośnicy motoryzacji doceniają ich niezawodność, wytrzymałość oraz niepowtarzalny styl. ...

04 Cze 2007, 09:15

Garet napisał(a):
Fire Crow napisał(a):Tia... bo wiedzieli że ich kręcą ;) Ech, mogliby robić jakieś programy międzynarodowe wymiany policjantów, to może by się w końcu czegoś nauczyli...


Taa.
Od bośniackich policjanyów nauczyli by się jak skuteczniej chować się w krzakach z suszarką.



No dobra, ja tu miałem na myśli bardziej cywilizowane części Europy zachodniej....
DFireCrow
 

04 Cze 2007, 09:16

Garet napisał(a):(...) Głowę wam daję, że wówczas daję po hamulcach i gości mam w d..ie. Dosłownie i w przenośni...


To się nazywa "nieuzasadnione gwałtowne hamowanie" i wina jest po Twojej stronie... Zwłaszcza, jeśli są świadkowie, którzy potwierdzą, że nic nie stało na przeszkodzie kontynuowaniu jazdy bez hamowania...
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

04 Cze 2007, 16:11

nasi policjanci sa po prostu bezkarni brak slow, skladac skargi az do skutku moze w tedy sie naucza kultury ktora ich jak najbardzej obowiazuje,bo przykladu od policji raczej nie polecam brac,az przykro mowic :D
misiek
Początkujący
 
Posty: 93
Miejscowość: london,vw passat ,1.9 TDI 90KM

06 Cze 2007, 07:50

Może teraz napisze o wydarzeniu ktore miałem wczoraj jechałem z kolega Escortem przez Mateczny i zajechal nam drogę Sprinter kolega niezdąrzyl wyhamowac i doszło do stłuczki. Z busa i do nas z awantura że co my sobie wyobrażamy że wykorzystujemynienających miasta ludzi( był z Poznania), uważal że to nasza wina.Mielismy wzywac policje ale akurat przejeźdzała obok wyjaśniła że wina jest kierowcy Sprintera powiedziała żeby spisali oswiadczenia a kumpel niech jak najszybciej wymieni zbity migacz i pojechali dalej. Pierwszy raz w swojej karieze motoryzacyjnej spotkalem sie z taka kultura i wyrozumieniem.Ojciec mial tylko raz cos takiego i było to 15 lat temu.
Łukasz789
Aktywny
 
Posty: 460
Miejscowość: Kraków

08 Cze 2007, 12:26

Grrr Jak sobie tylko o tym myśle tu już mnie wkurzają.Nie łatwo jest mnie z równowagi wyprowadzić ale bardzo skutecznie umie to zrobić kto?No oczywiście nasza kochana Policja.Boshe nie wiem co bym zrobil na twoim miejscu na maxa reczny zeby mi sie w dupe wryli i niech płacą.Tylko warunek jest żeby to nie był mój samochód
It's nice to be important but is more important to be nice
soleQ
Aktywny
 
Posty: 306
Miejscowość: kRk

25 Cze 2007, 09:45

Ostatnio jechałem z matką przez Żyrardów (jakieś 35km na zachód od W-wy). Za tym miastem zaczyna sie las. Moja matka tam przyspieszyła do 140km/h (przekroczyła prędkość, ograniczenie chyba do 90 albo 100). Gdy spojrzała w lusterko, za nami zasuwał Focus. Przez jakis czas tak jechaliśmy, potem też było wyprzedzanie na linni ciągłej, potem przez miasteczko (chyba Puszczę Mariańską, czy jak to zwą) jechaliśmy 70km/h (a dozwolone 50). I wkońcu zajechaliśmy do sklepiki, a Focus za nami. Kto wysiadł z niego? oczywiście niebiescy. Wlepili nam baaardzo duży mandat. Czekali aż będziemy łamać jak najwięcej przepisów (sami też je łamali jadąć za nami), by ściągnąć jak największy mandat. Czy takie jest zadanie policji??? Oni mają chronić naszego bezpieczeństwa. Gdyby go rzeczywiście chronili, to zatrzy,mali by nas (w100% słusznie) gdy jechaliśmy 140. A co zrobili?? Sami widzicie. I za to ich właśnie nienawidzę. Mam nadzieje, że nie wszyscy policjanci są tacy i nie wszystkich będę musiał nazywać psami. Gdybym to jakoś wtedy nagrywal, to moglibyśmy złożyć jakąś skargę. Ale niestety... Powiem jedno: "Państwo Policyjne".
Opel Astra III sedan...^^Gliwice RLZ**
Schwabschreiber
Początkujący
 
Posty: 83
Miejscowość: ^^Ożarów Mazowiecki City^^ Passat 2,0FSi Vectra 1,9cdti Clio 1,2

25 Cze 2007, 16:50

Są porządni policjanci , wczoraj o 6 rano wyjechalem z pod domu i mijał mnie patrol który pokazal mi że mam nie włączone światła.Niektorzy potrafią byc ludźmi.mogli mi przeciez wstawic mandat za jazde bez swiateł.
Łukasz789
Aktywny
 
Posty: 460
Miejscowość: Kraków

25 Cze 2007, 21:51

No i to się chwali - policjant powinien wzbudzać w nas poczucie zaufania i bezpieczeństwa a nie nienawiść...
Opel Astra III sedan...^^Gliwice RLZ**
Schwabschreiber
Początkujący
 
Posty: 83
Miejscowość: ^^Ożarów Mazowiecki City^^ Passat 2,0FSi Vectra 1,9cdti Clio 1,2

28 Cze 2007, 07:22

Schwabschreiber napisał(a):Ostatnio jechałem z matką przez Żyrardów (jakieś 35km na zachód od W-wy). Za tym miastem zaczyna sie las. Moja matka tam przyspieszyła do 140km/h (przekroczyła prędkość, ograniczenie chyba do 90 albo 100). Gdy spojrzała w lusterko, za nami zasuwał Focus. Przez jakis czas tak jechaliśmy, potem też było wyprzedzanie na linni ciągłej, potem przez miasteczko (chyba Puszczę Mariańską, czy jak to zwą) jechaliśmy 70km/h (a dozwolone 50). I wkońcu zajechaliśmy do sklepiki, a Focus za nami. Kto wysiadł z niego? oczywiście niebiescy. Wlepili nam baaardzo duży mandat. Czekali aż będziemy łamać jak najwięcej przepisów (sami też je łamali jadąć za nami), by ściągnąć jak największy mandat. Czy takie jest zadanie policji??? Oni mają chronić naszego bezpieczeństwa. Gdyby go rzeczywiście chronili, to zatrzy,mali by nas (w100% słusznie) gdy jechaliśmy 140. A co zrobili?? Sami widzicie. I za to ich właśnie nienawidzę. Mam nadzieje, że nie wszyscy policjanci są tacy i nie wszystkich będę musiał nazywać psami. Gdybym to jakoś wtedy nagrywal, to moglibyśmy złożyć jakąś skargę. Ale niestety... Powiem jedno: "Państwo Policyjne".


A czy w opisanej przez Ciebie sytuacji nie można by posłużyć się materiałem nagranym na wideorejestratorze policyjnym żeby zgłosić skargę??? Jak to z tym jest???
Garet
Początkujący
 
Posty: 85
Miejscowość: Z prowincji ;)