15 Lis 2009, 17:37
Masz klasyczny zapłon, stykowy? Bo piszesz, że wymieniony jest kondensator.
Jeśli tak, to sprawdź czy styki zapłonu dobrze przylegają, to bardzo ważne.
Dobrze jest wsadzić tam cienki pilniczek do paznokci, odginając palcem styk ruchomy i przeczyścić delikatnie czoła styków żeby dokładnie się stykały, no i ważna jest przerwa na stylu przy maksymalnie otwartym styku ruchomym (obraca się wałkiem aparatu tak, by krzywka maksymalnie go unosiła). Przerwa na nim ma być, to pamiętam doskonale mimo lat, od 0.4 do 0.45 mm. Warto też nasmarować łożysko wałka w aparacie, jest taki otwór, w którym widać pakułki. Ja smarowałem go strzykawką i olejem przekładniowym Hipol.
Sprawdź też ustawienie statyczne wyprzedzenia zapłonu oraz poprawność działania podciśnieniowego przyśpieszacza zapłonu.
Miałem kiedyś FSO 1500 i jak dbało się o zapłon i gaźnik, to chodził on jak zegareczek, zima-lato, nie było problemu, palił od "pierwszego" kręcenia.
Acha - przerwa na świecach ma być jakieś 0.8 mm, ale dla silnika pracującego na LPG warto je zmniejszyć nieco, np. 0.7 mm. Jest to poprostu grubość blaszanego pilniczka do paznokci, tak przynajmniej ja regulowałem odstęp elektrod w moim ś.p. FSO 1500 i jeszcze żyjącym, FSO Polonez 1.4 MPI.
Szczera dyplomacja jest tak prawdziwa jak sucha woda albo drewniana stal. J. Stalin.