Polonez Caro Plus 1.6 GLI Problem z kontrolką ładowania

26 Gru 2009, 15:54

Żle podpiołem klemy do akumulatora

. Pojawił się chwilowy dym (szybko odłączyłem klemy) w okolicy alternatora. Przy wyłączonym zapłonie świeci się kontrolka ładowania. A przy włączonym silniku gaśnie. CZy to coś poważnego ?? Czy wtakim stanie moge pdjechać do elekrtyka ok 5 km czy nic sie nie stanie. pozdrawiam

26 Gru 2009, 16:00

Nic ci się nie stanie.

26 Gru 2009, 16:11

Dziękuje Kolego. Pozdrawiam i Wesołych Świat.

26 Gru 2009, 16:17

Odłącz klemę bo się rozładuje akumulator. Spaliły się diody prądowe w alternatorze.Mostek diodowy pasuje od malucha.

26 Gru 2009, 16:46

Tak zrobiłem odłączyłem je. Slyszalem ze również może to być regulator napięcia. Cóż konkretniej będe wiedział po niedzieli. Wesołych Świat.

Tak na marginesie.Myśle że komputer chyba nie dostal po d...ie po by była lekka załamka. Ale chwile go odpałiłem i chodził silnik. Tylko nie wniknołem i nawet nie pamiętam czy zgasła kontrolka silnika. pozdrawiam

Generalnie gdyby nie moja głupota (pospiech ) to poldki z 98 to nawet dobre autka.

Polonez Caro Plus 1.6 GLI Problem z kontrolką ładowania

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum