Polonez obroty

08 Lis 2007, 21:26

Witam.
Jestem tu nowy i nie wiem, czy był już temat z opisanym problemem jaki ja mam teraz. A więc, posiadam poloneza caro, od jakiegoś czasu nie chciał mi rano zapalać, ładowałem 3 razy akumulator bo padał za każdą próbą zapalenia samochodu. Więc mój ojciec się tym zainteresował i zauważył iskry przy cewce. Więc wymieniłem cewkę na inną (walała się w piwnicy) i teraz mam następujący problem. Zapala ale, przygazuję do 3 tysięcy i momentalnie spadną do zera i potrafi zgasnąć. Samochód też gaśnie np na zakrętach, nie mam pojęcia dlaczego. Na benzynie i na gazie historia się powtarza. Aha zapomniałbym, Kiedy dojdzie do 3 tysięcy (więcej nie podejdzie) to strzeli z rury wydechowej jakby sie dusił. Są momenty, że nie ma siły podjechać nawet metra, choć jest uruchomiony. Poniżej 3 tysięcy pracuje normalnie. Czy komuś przydarzył się podobny problem lub ktoś zna jego rozwiązanie? z góry wielkie dzięki, będę bardzo wdzięczny.
Decyk
Nowicjusz
 
Posty: 5
  • 08 Lis 2007, 22:52

    skoro ta cewka walała sie w piwnicy to zdaje mi sie ze nie jest zbyt dobrego stanu technicznego.moze tez być opcja ze ta cewka z piwnicy nie jest od tego poloneza i ma inne parametry.dobrze by było gdybyś załatwił od kogoś druga cewke która jet bankowo od takiego samego modelu poldka.a na tej iskrzącej cewce poldek chodził dobrze?jeżeli zaczął wariowac po wymiane to jedynie ona miesza.mówisz ze padał akumulator-a ile ma latek?moze by sie przydało wymienić?
    chicken19
    Zaawansowany
     
    Posty: 554

    08 Lis 2007, 23:40

    Wymień przewod łączący moduł z aparatem zapłonowym.W aparacie nie pomyl przewodow i uważaj przy zakładaniu kopułki żeby nie przycisnąć cienkich przewodow,ktore są w aparacie.
    andrzej_124
    Stały forumowicz
     
    Posty: 1704

    09 Lis 2007, 00:05

    chicken19 napisał(a):skoro ta cewka walała sie w piwnicy to zdaje mi sie ze nie jest zbyt dobrego stanu technicznego.moze tez być opcja ze ta cewka z piwnicy nie jest od tego poloneza i ma inne parametry.dobrze by było gdybyś załatwił od kogoś druga cewke która jet bankowo od takiego samego modelu poldka.a na tej iskrzącej cewce poldek chodził dobrze?jeżeli zaczął wariowac po wymiane to jedynie ona miesza.mówisz ze padał akumulator-a ile ma latek?moze by sie przydało wymienić?

    W tym problem, że z iskrzącą cewką polonez nie chciał w ogóle zapalić. Próbowałem wszystkiego: Na pych, łącząc przewodami akumulatory z innym autem, no i po zmianie cewki zaczął szaleć. Aha, dopóki nie pojawiły się iskry na cewce, polonez chodził bez zarzutów i nawet po nocnym mrozie, zapalał rano normalnie. Akumulator nie jest taki stary, więcej niż rok nie ma na pewno. Czy to może zależeć od cewki?
    Decyk
    Nowicjusz
     
    Posty: 5

    09 Lis 2007, 00:08

    andrzej_124 napisał(a):Wymień przewod łączący moduł z aparatem zapłonowym.W aparacie nie pomyl przewodow i uważaj przy zakładaniu kopułki żeby nie przycisnąć cienkich przewodow,ktore są w aparacie.

    Dzięki, będę miał to na pamięci.
    Decyk
    Nowicjusz
     
    Posty: 5

    09 Lis 2007, 17:28

    Decyk napisał(a):
    andrzej_124 napisał(a):Wymień przewod łączący moduł z aparatem zapłonowym.W aparacie nie pomyl przewodow i uważaj przy zakładaniu kopułki żeby nie przycisnąć cienkich przewodow,ktore są w aparacie.

    Dzięki, będę miał to na pamięci.




    ja tak samo mialem ostatnio... szalal mi zaplon... jezdzil ladnie a bywalo tak ze krecilem az padal akumulator... wymienilem swiece na nowe (mimo ze tamte byly od kwietnia...), przewody... bylo ok... padl modul... zmienilem... postal jakis miesiac czasu bo robilem cale heble (od serwa po zaciski i klocki)... odpalilem i zauwazylem ze wolne obroty mu faluja... tak ze przyswieca sie smarowanie ;] kupilem cewke (wydatek okolo 70 zl) i jest git :D moj nawet nie wyciagal wiecej jak 100 km/h... potrafil podczas wyprzedzania oslabnac i nieciekawie bywalo jak ktos jechal znadprzeciwka ;/ w okolicach wlasnie 100 albo po redukcji i w gaz... to potrafil strzelic... zmienilem cewke w szkole po wykladach bo juz nie mialem jak wrocic ze szkoly... nie mialem innego wyjscia ;] kup cewke nowa i nie oszczedzaj... bo jak tak sie dzieje to napewno jest wina cewki... zmien ja i napisz czy pomoglo... modul wykluczam bo jakby padl to na amen... chociaz ja jezdzilem jeszcze kawalek czasu i podobnie bylo. pozdrawiam...
    Fiat Siena 1999 r., 1.2 75 KM PB/LPG
    andrzejau
    Początkujący
     
    Posty: 106
    Miejscowość: Ostrów Mazowiecka

    09 Lis 2007, 18:18

    Dobra, poldek jak nowy :wink: jednak to była wina cewki i prawdopodobnie przewodów, ponieważ wymieniłem ją i przewody i na razie nie widzę nieprawidłowości. Dziękuje Wam, przydała się Wasza pomoc. Teraz zostało mi tylko wymienić tylne klocki i w drogę :wink:
    Decyk
    Nowicjusz
     
    Posty: 5