Witam.
W związku z panującą od kilku dni w mojej miejscowości ostrą zimą i pojawiających się coraz większych problemów z poruszaniem po drodze gdyż zalega na niej sporo śniegu szukam samochodu z napędem na obie osie, dość wysokim prześwitem (nie mniejszym niż w mojej T4 które cienko radzi sobie z zalegającymi na bocznej drodze i na podwórku półmetrowymi a niekiedy i głębszymi zaspami), raczej w dieslu z turbosprężarką, ew. jakaś Benzyna z LPG ale musi być dobrze umotywowana no i zarówno jeden jak i drugi powinien mieć tak min. 120 koni i ręczną skrzynię.
I tutaj zaczynają się moje schody, gdyż generalnie interesuje się kilkoma zupełnie innymi samochodami a mianowicie:
Terenówkami - Opel Frontera -->
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Monterey -->
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Isuzu Trooper - choć słyszałem że to praktycznie to samo co Monterey tylko ile w tym prawdy.
Busem - T4 Syncro -->
[link do oferty na Allegro wygasł]
Oraz Osobówką która od zawsze mi się podobała i mam do niej wielki sentyment tylko pytanie cz będzie sobie radziła dość dobrze w 30-40 cm śniegu.
A jest to -->
[link do oferty na Allegro wygasł]
Generalnie kwota jaką chciałbym przeznaczyć na ten pojazd powinna zamknąć się w 30 tyś zł za wyjątkiem tej Alfy która niezmiernie mi się podoba i za nią mogę dać więcej aby kupić dobrze zadbany egzemplarz.
Oczywiście obecny samochód zostaje dalej u mnie, ale zastanawiam się jeszcze nad taką opcją czy wybrać jakiś starszy egzemplarz jakiegoś samochodu
4x4 przykładowo takiego T4 czy Frontery aby w razie kłopotów zimą nim jechać czy też kupić coś czym można by pojechać i w inne pory roku?
Za odpowiedzi wszystkim serdecznie dziękuję.