Petento - zapominasz o jednej rzeczy ... czym ten rynek jest nasycony
W Polsce sprzedaje się rocznie ok. 300 000 nowych samochodów osobowych, przy imporcie na poziomie 800 000 - 1 000 000 samochodów (zależnie od roku), gdzie jadąc (teraz już jest ładna autostrada) parę lat temu DK2 ze Świecka w stronę Poznania po drodze mijało się wiele szyldów typu "Koreka licznika". A, że usługi są wciąż popularne, to chyba wie każdy, kto się interesuje importowanymi samochodami.
I takie usługi są dostępne dla każdego, dlatego nie masz nawet gwarancji, że samochód, który jest z polskiego salonu, nie ma takiej przygody. Ba - mogę śmiało postawić teorię, że w przypadku samochodu z polskiego salonu, łatwiej byłoby to zakamuflować, np. ktoś przed wizytą w serwisie / na stacji diagnostycznej ... koryguje sobie licznik. W przypadku sprowadzonego jakaś historia może być - wcześniejsza, której nie da się ukryć, a w przypadku takiego nowego - wszystko zależy od uczciwości właściciela.
A jak kupujesz nówkę - wiesz na czym stoisz od początku.
Poza tym zapominasz o oprocentowaniu, 10-15 lat temu były inne czasy, jeśli chodzi o branżę "kredytową" (oczywiście inna też była inflacja, ale czy płace rosły w odpowiednim tempie, by ją "pokryć"?).
A co to znaczy ... jeśli nie stać nas na samochód? Kto kupuje samochód za gotówkę, to głupota (jak to dzida pisze
![Wink ;)]()
) ciułać kasę na samochód. Kredyty są na tak niskim poziomie, że lepiej te pieniądze inwestować i zarabiać. Zresztą nikt nie kupuje samochodu / nie bierze kredytu za swoje ostatnie pieniądze, przecież i tak pracuje = zarabia, to będzie miał z czego spłacać, a kredyt też nie jest pewnie wielkim obciążeniem.
Moja rata za samochód wynosi 10% moich zarobków netto.
A weź przykład autorki - wyda przecież jednorazowo 40 000 zł ... a tak by płaciła co miesiąc, np. 900 zł, z przychodów, które będzie miała w przyszłości, a 40 000 zł może pracować na siebie / zarabiać / zabezpieczać.
Nie mówię, że kredyt to samo dobro, bo swoje kosztuje, ale znowu - są plusy, są minusy, w kontekście nowego samochodu (gdzie też są plusy i minusy).