Potrzebna porada ze strony Tęgich Głów:)

27 Mar 2023, 17:37

Mam pytanie,tematyka,o której nie mam zielonego pojęcia.Jeden z kluczyków( w moim W210 98 r rok temu przestał działać,wyskoczył mi komunikat,,uszkodzony kluczyk,,przestał działać central,kluczyka nie przekręcę,diodka w kluczyku miga czyli ,,działa,,Zapasowy zero problemów,jeżdziłem rok na zapasowym,bałem się,że w końcu i drugi mi klęknie,kupiłem na Allegro kluczyk do mojego modelu,i dzisiaj pojechałem do najlepszego fachmana w moich okolicach,ogarnia wszystkie auta.zaprogramował kluczyk,otwiera wszystko jak trzeba,silnik odpala i natychmiast gasnie,nic to ,ten sprawny kluczyk też przestał uruchamiać auto,silnik odpala i zaraz gaśnie,auto musiałem zostawić,on sam mówi,że jeszcze z czyms takim się nie spotkał,jest w branży 20 lat,niczego nie ruszał,naturalnie mówi,że poradzi sobie z tym,ale sam zgłupiał,stacyjka jest sprawna,przecież przyjechałem autem,nie miałem żadnego problemu z odpalaniem,kod wpisany jak trzeba,co myślicie o tym?:)
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8597
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

27 Mar 2023, 19:04

Widocznie sknocił kodowanie/ wyrzucił ze sterownika zapamiętane kluczyki. Sam osobiście nie wiem jak to jest w W210 ale mój kolega do Sklasy w220 zastosował sobie kluczyk z nowszego modelu ten taki ładniejszy metalowy i też wszystko działa.
Myślę że na spokojnie podejdzie do tematu, pójdzie według schematu a nie na pałę i się uda. Też przez to przechodziłem a procedura nie jest taka sama do wszystkich aut.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16699
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

27 Mar 2023, 19:59

Kao,Dzięki,Jestes Wieki,patrząc przez pyzmat tego co napisałeś i analizując cała sytuację,to,widać było,że gość się śpieszył,był zmulony,ale opymistycznie nastawiony,dzisiaj akurat był ziąb i non stop lało.Jego pracownik ,gdy szef siedział w busie mobilnym powiedział mi,że jeszcze nie zdarzyło się by czegoś nie zrobił,ale pierwszy raz coś takiego,by ktoś musiał odjeżdżac pozostawiając auto! On wie ,że stało się tak jak piszesz.Dzięki,mnie pozostaje tylko czekać na tel.Pozdrawiam!:)
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8597
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

28 Mar 2023, 07:59

A może gość zrobił wszystko dobrze i wszystko działa, a problem z odpalaniem pojawił się całkiem przypadkowo i leży zupełnie gdzie indziej? Miałem kiedyś przypadek, że zadzwonił do mnie kolega który ma taki warsztat i miał podobny problem - najpierw auto odpaliło, pochodziło chyba z pół minuty i zgasło. Kolejnych kilka uruchomień i gasło po dwóch, trzech sekundach, a potem już wogóle nie odpalało tylko rozrusznik kręcił. Rozładowali akumulator, kumpel głowił się nad tym problemem dwa dni. Jak przyjechałem, spojrzałem na wskaźniki, to mnie zamurowało i nie wiedziałem jak to powiedzieć i koledze i temu gościowi od auta....Powiedziałem, że zrobię to bez najmniejszego problemu na poczekaniu. Będzie to kosztowało tylko jakieś 40 złotych o potrwa jakieś 10 minut góra. Poszedłem na stację naprzeciwko, zatankowałem 10 litrów paliwa, wlałem do baku i autko odpaliłem :happy: Za "robotę" nie wziąłem nic. Facet za godzinę przyjechał do mnie z Dżonem łojkerem :D Tu sytuacja może być podobna i mogło się coś po prostu zepsuć. Podłączcie pod kompa i zobaczcie błędy.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

28 Mar 2023, 17:06

Może być wszystko,nie wspomniałem tylko o tym,że wyskakuje czerwony kluczyk,czyli taki sam komunikat jaki pojawił się przy uszkodzeniu kluczyka pierwszego,na którym jeżdziłem,a było to tak.Przyjechałem pod dom,na tym kluczyku jeżdziłem rok,rano wsiadam do auta,rygiel odblokowało,przekręciłem na pozycję dwa,kontrolka świec zgasła jak zawsze,ale rozrusznik nie zadziałał,myślałem,że zostawiłem lewarek skrzyni na N,ale był na P,wróciłem z powrotem kluczykiem,przekręciłem ,to samo ,wróciłem,przekręciłem,kluczyk mi zablokowało,nie mogłem ani wrócić ani go wyjąć,wiadomo,nie wyjmę go nawet sprawnego w tej pozycji,po chwili kluczyk odblokowało,wróciłem na zero,wyjąłem go ,włożyłem i wtedy wyskoczył mi komunikat taki sam jaki pojawia się teraz,już kluczyka nie mogłem przekręcić,stał się całkiem martwy,ani central nie działał nic,mogłem go tylko włożyć i wyjąć,czyli problem z kluczykiem,czerwona ikonka kluczyka teraz też pojawia się po przekręceniu z powrotem,z tym,że teraz można go przekręcać,odpala tylko na sekundę i gaśnie,nic by nie było,ale tamten drugi sprawny daje taki sam efekt teraz:)Gdyby nie to,można by podejrzewać różne rzeczy,sterownik wykucał ,że coś nie jest tak i pomimo tego,ze kluczyki są ok,wyłącza zapłon,Motoalbercik Dzięki też,myślę,że SD będzie nieodzowne,trzeba widocznie powiedzieć sterownikowi,by się nie wygłupiał,nie poznaje swojego prawidłowego sygnału(kodu kluczyka)?Gość widocznie tak jak pisze KAO,za pierwszym razem gdy zobaczył,że działa,otwiera,próbował odpalić auto,a tu Zonk,widocznie nie do końca kod był prawidłowy,potem wpisał taki jak trzeba ale teraz lipa,bo trzeba ,,pogrzebać w sterowniku,,Pytałem go wczoraj wieczorem,on napisał mi,że tylko zaprogramował kluczyk,niczego nie ruszał,jedno jest pewne,immo odcina zapłon na bank,przecież przyjechałem na sprawnym kluczyku,paliwa ma ze 20 l minimum,czyli kod jest dobry,gdyż mój stary kluczyk daje identyczny efekt jak ten nowy,nie ma żadnej różnicy,bo gdybym np.przytargał do niego auto na lawecie,z obydwoma niesprawnymi kluczykami,można by podejrzewać,że z kodowaniem coś nie wyszło,ale ja zapobiegliwie,co on sam pochwalił,przyjechałem na sprawnym zapasowym kluczyku,i drugim nowiutkim z bebechami NEC,obawiałem się,że i ten drugi też w końcu szlag trafi,gdyż wyczytałem,że fabryczne kluczyki lubiły się same rozkodować .Akurat brat ma znajomego,który para się stawianiem diagnoz,już nie wiem czy pracował,czy pracuje w ASO MB,mieliśmy kiedyś drugiego znajomego,który pracował,ale się zwolnił,podobno dla tego nie ma rzeczy do przeskoczenia,przyjeżdża z b.zaawansowanym sprzętem,podpina i stawia diagnozy trafne.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8597
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

16 Kwi 2023, 08:31

Auto odebrałem sprawne:) Dlaczego to tyle trwało? Ano dlatego,iż powiedziałem ,że wcale mi się nie śpieszy,bo mam czym jeżdzić,a nie chciałbym by interes przez to cierpiał,mieli mnóstwo zleceń,serwis mobilny,a ja przyjechałem pod Galerię,gdzie mają stały punkt.Tam auto stało.Skontaktowałem się z Szefem i poinformowałem o Waszych sugestiach nie mówiąc kto i gdzie,powiedział mi tak,każda sugestia może być prawidłowa,widzę,że auto jeszcze nigdy nie było,,grzebane,, mnie sprzęt wskazuje na winę od strony stacyjki,zaprogramowałem kluczyk jak zwykle poprawnie.To jest nieprawdopodony zbieg okoliczności,że umarła w chwili gdy włożyłem nowiutki kluczyk ,auto jeżdzi od 98 r,pan jeżdził bezawaryjnie aż do przyjazdu do nas.Przed wczoraj telefon,auto gotowe do odbioru,pojechałem.Przyszło do rozliczenia,zapytałem o koszty i zdębiałem gdy usłyszałem ile mam zapłacić.Usłyszałem,tyle na ile się umawialiśmy,czyli 550 zł za zaprogramowanie kluczyka z docięciem nowego grotu.Nową stacyjkę wraz z jeszcze jednym zaprogramowanym kluczykiem ma pan od nas gratis,robocizna tycząca wymiany stacyjki gratis,postawienie diagnozy gratis.Zapytałem czemu tak?! Ano dlatego,że to tak nieprawdopodobny zbieg okoliczności,że nigdy by pan nie wierzył w to,że nie chcieliśmy pana naciągnąć na koszty,nam samym trudno uwierzyć w tak nieprawdopodony przypadek,nigdy nam się coś takiego nie przytrafiło,a działamy od ponad 20 lat,pan jest pierwszy.Naturalnie nie mogłem na to przystać,uiściłem należnosć za stacyjkę wraz z jeszcze jednym zaprogramowanym kluczykiem,szef za Chiny nie chciał kasy za jego zaprogramowanie,musiałem odpuścić,dołożyłem z własnej woli tyle ile uważałem za słuszne za robociznę,szef zadowolony,ja zadowolony,wróciłem do chaty z dwoma kluczykami ,jednym moim,drugim ich i jeszcze jednym moim,na którym przyjechałem.czyli mam 3 sprawne teraz:)Uszkodzoną stacyjkę wraz z z jeszcze jednym moim kluczykiem,który siadł ,i przez niego była cała ta akcja,a który okazał się całkowitym padłem.Teraz tak,stara stacyjka przy tej nowej,to rzeczywiście wychuśt okropny,ta nowa po włożeniu kluczyków sprawnych przekręca z oporem,trzyma kluczyki ciasno,nie ma mowy i jakichkolwiek luzach góra dół,zachowuje się identycznie jak w naszym Sprinterze z b.niskim przebiegiem,czyli po maksymalnym przekręceniu na rozrusznik tak zostaje,stara wracała delikatnie w lewo,Wcześniej mogłem zostać unieruchomiony w każdej chwili,pomimo zapasowych kluczyków,miałem nieprawdopodobnego farta,nie ma tego złego:)Pilnujcie stanu stacyjek.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8597
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Toyota Camry z klocków Lego
    Australijska Toyota pokazała w Melbourne pełnowymiarową replikę Camry nowej generacji zbudowaną w całości z klocków Lego. Samochód stworzył Ryan McNaught przy użyciu 500 tys. elementów. Toyota Lego Konstrukcja ...
    Wyprawa do MOab - relacja zdjęciowa
    Dawno mnie tu nie bylo...czas nadrobic zaleglosci. Ostatnio mialem zaszczyt wspolorganizowac impreze Autotraper Moab Challenge. Bylem przewodnikiem po szlakach Moab dla grupy z firmy Autotraper z Lodzi. Zabawa byla swietna..na ...

16 Kwi 2023, 18:57

No i super - to dowodzi, że są jeszcze warsztaty, gdzie liczy się klient :ok:
Co do stacyjki i jej luzu, bardzo częstym powodem jest to, że przy kluczykach z auta, są inne klucze czy breloczki takie a nie inne - a to wszystko ciąży niestety. Podczas jazdy dynda i z czasem robi się luz i kluczyk w stacyjce lata jak kij w beczce. W stacyjce ma być tylko kluczyk i nic więcej. A jak ktoś się uprze, że chce mieć breloczek, to jakiś lekki.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

16 Kwi 2023, 19:18

Racja,usunąłem zawieszki ze wszystkich kluczy,wysłałem wszystkie na plażę nudystów:)Natomiast jestem pewien,że Gość gdyby nie miał wypasionego sprzętu diagnostycznego,pierwsze o co by się zapytał o to ,czy mam paliwo na 100% w zborniku,czy wskażnik jest sprawny,taki to nieprawdopodobny przypadek,ale ja tak mam,nie potrzebowałem na już zapasowego kluczyka,ale budziłem się z klinem wbijanym w mózg,podpowiadającym mi,jedż i zrób sobie kluczyk zapasowy,jadąc do serwisu miałem złe przeczucia,że coś będzie nie tak,podczas jazdy ,tuż przed punktem odpadła mi rura wydechowa tuz za katalizatorem,pomyślałem,że to to,ale niepokój dalej nie ustępował,już w ich punkcie dorabiania grotów ,gdy Szefa jeszcze nie było,powiedziałem pracownikowi,iż czuję,że będą problemy,on się zaczął śmiać,bez obaw jeszcze nam się to nie przytrafiło,do 1.5 h max i mogę jechać:)Czekałem 5 godzin,potem 3 tygodnie,ale zaznaczam,nie naciskałem na Szefa,gdyż na tyle jestem wyrozumiały ,iż sam mu powiedziałem,że nie chciałbym by przez moje auto cierpiał interes,niech robi to gdy tylko będzie mógł,auta mamymam czym jeżdzić,,naturalnie za to,że walczył w okropnym zimnie i ulewie z autem szukając ew.zabezpieczenia dostał w gratisie litr Balentaina,dopiero sprzęt diagnostyczny podpiął do sterownika silnika pod sam koniec gdy już robiło się ciemno,wtedy powiedział,to wina stacyjki,nieprawdopodobne,ja oczywiście nie byłem tego pewien:)Nie spodziewałem się,że mam doczynienia z takim człowiekiem,chociaż w sumie nigdy nie zostałem naciągnięty na koszty przez błąd mechaników,jedynie przez,,gaziarzy,,to tak,ale jeden i drugi musiał zamknąć interes,nie utrzymali się na rynku.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8597
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)