REKLAMA
Problem dotyczy jednego koła. Że są czujniki ciśnienia powietrza w oponach to widać że jest problem.
Otóż kupując auto świecił się komunikat o niskim ciśnieniu w 1 oponie. Na drugi dzień komunikat zniknął (ale też temperatura wtedy poszła w górę), później zmieniane były opony na letnie
i komunikat nie pojawiał się przez miesiąc.
Przez ten czas zrobiłem 2 trasy po 1200 km i dodatkowo w międzyczasie krótsze odcinki tak po 50-100 km i ciśnienia we wszystkich oponach były podobne z różnicą może 0,1 bara.
Później auto stało na postoju z tydzień może. Po tej przerwie znów komunikat że niskie ciśnienie w tej samej oponie - niższe o 0,3 bara od pozostałch. Powietrze uzupełnione, w ciągu 1,5 tygodnia zrobiłem może kilka tras po 40 km i ciśnienia były równe. Potem auto odstawiłem na tydzień i po tygodniu - dziś, znów to samo....
Powietrze uchodzi, ale bardzo powoli. Generalnie chcę zaczekać do wymiany na zimowe i póki co dodmuchiwać oponę.
Jednak na 99% nie jest to wina opony, więc albo zawór albo coś z felgą (aluminiowa).
Nie chcę jednak wydać niepotrzebnie pieniędzy więc za wczasu wolę popytać czy jeśli wina leży po stronie felgi to czy to się naprawia czy szukać od razu nowej ? Czy da się wgle zdiagnozować problem jeśli nieszczelność jest tak mała ?