14 Mar 2025, 13:38
Poziom oleju - czy jest się czego obawiać?
Opowiem o moim doswiadczeniu. Kupilem Renault Master 2007 diesel 2.5l=L CDI120. Samochod stal na dzialce ponad rok, silnik zapalalem kilkarazy w roku na kilkanascie minut - chodzil jak w sosbowkach ale zawsze nie bylo oleju na bagnecie wiec dolewalem po kilka litrow zakladajac ze jest wyciek do trawy lub gdzies. Po ostatniej dolewce 4 L silnik zapalil jak zwykle a po paru minutach zaczalkopcic bialym dymem ze spalanego oleju, nastepnie po kikunastu minutach kopcenia silnik wszedl na wysokie obroty (4000RPM) przez 20 sec. i zgasl. Jak wszedl na wysokie obroty to odrazu wyjolem kluczyk a on dalej ,potem odlaczylem akumulator a on jeszcze kilka sekund na wysokich obrotach zanim zgasl - na wysokich obrotach to kopcil tak ze sasiad przyszedl z gasnica bo niewiele bylo widac. Powodem zdazenia bylo to ze nie zauwazylem ze plastikowy bagnet byl zlamany i zamiast ponad 50cm mial okolo 15 cm. Potem wymienile bagnet na dlugi nieuszkodzony i poziom MAX byl przekroczony x3. Zlalem 16L oleju a powinno byc 4-5 L ( 4L w polowie miedzy MIN-MAX) . Wniosek, jak dopiero dolalem ostatnie 4L (do tych 12L) to dopiero wtedy bylo kopcenie. Czyli jesli przelejemy x2 to przy probach silnika mozemy nic nie zauwazyc (nie wiem jak by bylo przy jazdach). Teraz jest tak ze silnik zapala (ma 4L oleju) tylko przy stalym wprysku eteru do wlotu powietrza, przy tym kopci juz umiarkowanie. Na rozruszniku bez eteru tez kopci ale juz nie zapala. Olej kapie z kazdej strony rury wydechowej (teraz jest zdemontowana) , jest tez olej przy silniku tam gdzie jest wlot powietrza. Mialem yrzy podejscia z eterem w czasie paru miesiecy i wrazenie jest ze coraz mniej kopci a dodatkowo teraz jak krece bez eteru to nawet juz gasnie lampka ladowania oraz STOP. Teraz mysle o dodaniu czegos do paliwa by byl zaplon przy "gorszych" warunkach bo puszka eteru jest droga i wystarcza tylko na 3 minuty. Ktos cos doradzi co dalej - narazie plan taki by "zmusic" silnik by sam chodzil przez kilkanascie minut i wypalal opary oleju tak bym mogl potwierdzic ze coraz mniej kopci. Moze komus sie przyda ta moja przygoda a moze ktos juz mial podobny przypadek to prosze o porade jak to rozwiazano. Pozdrawiam.