Ja myślę, że to zależy jeszcze od konkretnej marki. Czy sądzicie że do salonu BMW dostać się jest tak samo łatwo/trudno jak do Fiata?
Nie wiem też czy nie będzie potrzebne doświadczenie w ogólnie rozumianej sprzedaży. Dobrze byłoby więc zaczepić się gdzieś np. na przedstawiciela handlowego, a dopiero później starać się o stanowisko w salonie samochodowym.
A tak generalnie to widzę, że sprzedawcy wcale nie mają tak źle. Na osiedlu u mnie mieszka facet koło 25 lat, który pracuje w Hondzie i jeździ sobie do pracy Accordem 2.2 w dieslu który ma naklejki "jazdy próbne".
Widzę też, że jest koleś z salonu Opla, który 2-3 razy w tygodniu przyjeżdża do szkoły pograć sobie na hali (szkoła wieczorami wynajmuje halę) i przyjeżdża różnymi samochodami, ale zawsze z napisami "jazda próbna/testowa"
![Laughing :lol:]()